Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie mów że będzie tylko dobrze
tak się ułoży na szczęście wszystko
do reklamówki zapakuję
na przyszłość nie mów
że będzie lepiej

to co masz w ręku spróbuj
tego nikt ci nie odbierze
wyłuskaj bez współczucia
wnętrze o zawartości pół względnej
a pół bez

większa jest ta druga połowa ale
nie dużo bardziej otoczona
rozłożona i zmiażdżona
taka jej rola inna niż twoja
fizjologicznie


spróbować nie szkoda
w przeciwieństwie ukryty bądź
jak w czekoladzie karmel
i tylko nie powtarzaj mnie sobie
ślinką

nie przyjmuję kontroli zazdrości
lubić nie mogę gdy na wyrost
i dopowiada to co chcesz
widzisz nie daj się temu
podejść

bądź (jak jesteś dla mnie)
i w sobie

Opublikowano

No cóż koleżanko,
wyczuwa się w tekście tęsknotę za myślą pogłębioną, jakieś skrawki przemyśleń sugerujących, ale to jeszcze nie mowa - na razie tylko pretensja - i po cholerę, pytam, tyle słów? żeby sens schować??

banalne obrazy, które usiłują coś powiedzieć
do poprawy
albo do lekarza;)

ole!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie lubię robić skrótów w swoich wierszach, piszę tak by przekazać ogólny kontekst tworzący się w mojej myśli, jakąś historię. To do czytelnika Kasiu mogłoby ewentualnie należeć wskazanie który wątek jego zdaniem jest zbędny, dziękuję za uwagi, i czekam na następne jeżeli będziesz je miała, pozdrawiam ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzięki, zgrywa jakoś mi tam pasowała, ale masz rację że trochę brzęczy, postaram się coś z tym zrobić, dziękuję stokrotkom za wizytę, pozdrawiam, oczywiście pozytywnie

Ps obyśmy zawsze wiedzieli w którym kierunku zmierzamy i po co , mieli pewność że to dobra droga, i że więcej wynika z niej dobrego niż gorszego, i żeby nikogo nie ranić, kiedy się tego nie tylko nie chce ale nawet nie potrafi przewidzieć, pomimo używania wyobraźni i wszelkiej ostrożności.
;)))))))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wszystko jebło. Nie runęło – roztrzaskało się na milion kawałków, a ja zostałam w epicentrum chaosu, zalana ogniem własnej pustki, lodem, który wbija się w kości.   Cisza krzyczy. Każdy oddech wbija się w płuca jak tysiące ostrzy. Każda myśl, każde wspomnienie, każdy cień – rozrywa serce na kawałki, które nie chcą się już złożyć.   To była miłość. Cała, prawdziwa, dzika i pełna nadziei. Oddałam wszystko, co miałam, serce, które biło dla Ciebie, każdą cząstkę siebie, każdy uśmiech, każdą noc, każdy dzień.   A Ty odszedłeś. Nie było ostrzeżenia, nie było słowa. Tylko pustka, która zalała wszystko, co kiedyś miało sens. Świat stracił kolory, dotyk, smak – została tylko dziura, w której kiedyś mieszkała miłość.   Moje oczy patrzą w nicość, szukają ciebie w odbiciach, w cieniu, w każdej drobnej rzeczy. Dusza pali się od środka, rozrywa mnie chaos uczuć, które nie mają gdzie uciec.   Każdy ruch, każdy oddech, każdy dźwięk jest ciężarem, który miażdży ciało i serce. Wszystko, co kochałam, co dawało poczucie bezpieczeństwa, rozprysło się nagle, zostawiając tylko ból i tęsknotę.   Próbuję oddychać, próbuję iść dalej, ale pustka jest oceanem, który wlewa się do płuc, zalewa serce, kruszy każdy krok, ciągle przypomina, że to, co kochałam całym sercem, już nie wróci.   Wspomnienia wracają i szarpią mnie wciąż. Nie mogę ich odrzucić, nie mogę ich wymazać. Każdy uśmiech, każdy dotyk, każdy wspólny moment – wszystko wbija się we mnie i pali od środka.   Już wiem, że nic nie będzie takie samo. Nic nie wypełni pustki, która została po miłości, która była całym moim światem, która dawała sens i nadzieję, a teraz pozostaje tylko echo w sercu.   Ból we mnie nie jest cichy. Nie jest mały. Jest jak tsunami ognia i lodu, zalewające wszystko, co kochałam, co dawało choć cień poczucia bezpieczeństwa.   To nie mija. Jest we mnie w każdej komórce, w każdym oddechu, ciągle szarpie, pali, wypełnia chaos, ciągle przypomina, że wszystko, co kochałam całym sercem, roztrzaskało się w proch i pył.   I mimo że nic nie mogę zmienić, ciągle próbuję istnieć wśród ruin, ciągle próbuję znaleźć choćby ścieżkę, która pozwoli przetrwać kolejny oddech, bo nawet w tej pustce, ta miłość, choć utracona, wciąż mnie definiuje, wciąż mnie kształtuje, wciąż mnie boli.
    • tylko walizka terkocze mi znajomo w tym obcym mieście szczerbatymi frontami kpią nawet kamienice
    • @Jacek_Suchowicz Dziękuję pięknie :)
    • @Alicja_Wysocka

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mi się skojarzyło z cyberbullyingiem :) tym niewspółczesnym :) Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...