Judyt Opublikowano 1 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2008 życia w minutach puls pokazała delikatność w płynności uniesieniach patronki podarowanej zatopiłam wszystkie zmysły oddaję rękawiczki i nie martwię się że będzie zimo podskakiwała w sobie lekko położyła serce na stole to oklepane wyrazem smukłym o wydarciach najkruchszych wielki też może błądzić podłamującą mową w ornamentach ukryty jeden oddech czystej barwy upust kropel przykryj skamieniałą obwiązaną rzemykiem drżącymi liliami głucha 1.01.07r.
Stefan_Rewiński Opublikowano 1 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2008 Nie nadążam za Twoją płodnością.
Judyt Opublikowano 1 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. :) Stefanie nie było jej aż ta wiele:) dziękuję za obecność płodność piękno samo w sobie pozdrawiam ciepłoo
Marlett Opublikowano 1 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2008 Judyt! Są takie czasodziejskie rękawiczki i radość przynoszą;) Rodości.
Judyt Opublikowano 1 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jakie?oo no są wzajemnie dzięki za obecność pozdrawiam ciepło
Tomasz_Piekło Opublikowano 1 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Judyt, Judyt. Tak nie można (moim zdaniem) jak w tym pogrubionym tekście. Piszesz niby poważny wiersz, a tu wchodzisz z taką wstawką, z grą do czytelnika, mieszasz konwencję i robi się z tego żart, a chyba tak nie miało być. Mało w tym świeżości i czegoś nowego, niestety. Rozwiń skrzydła, pisz pełnymi zdaniami, oddychaj pełną piersią, nie duś się w takim schemacie;) Pozdrawiam
Judyt Opublikowano 1 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Judyt, Judyt. Tak nie można (moim zdaniem) jak w tym pogrubionym tekście. Piszesz niby poważny wiersz, a tu wchodzisz z taką wstawką, z grą do czytelnika, mieszasz konwencję i robi się z tego żart, a chyba tak nie miało być. Mało w tym świeżości i czegoś nowego, niestety. Rozwiń skrzydła, pisz pełnymi zdaniami, oddychaj pełną piersią, nie duś się w takim schemacie;) Pozdrawiam udusiłam się jedym słowem dupa oj:) może o to chodzi że nie znam konwencji mmm zastanowię się nad grubym zaznaczeniem, pełymi zdaniami mmm dziękuję bardzo wdźwięcznie za słów kilka i za obecność pozdrawiam ciepło
Baba_Izba Opublikowano 2 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2008 a ja tam, niech! Powiem! Bbbbbbbbbbbbbbardzo zazdroszczę, bbbbbbbbbardzo życzliwie, bbbbbbbbbbez krzty zawiści umiejętności taaaaaaaaakiej twórczości! Nawet chyba mi się rymnęło, bo misię bardzo! A co ze spankiem?
Judyt Opublikowano 2 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. zamurowało mnie już wyżej dzięki bardzo serdecznie :0 wolałabym żeby to nie powstało częściowo lecz nie da się uniknąć nie da za obecność pozdr. ciepło
Jimmy_Jordan Opublikowano 2 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2008 obrazowo bardzo ;) pozdrawiam
Rafał Różewicz Opublikowano 2 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2008 ładne, lecz czasem ciężko się czyta nie dżungla, ale mały park słów. Kiedyś była w 1948 Czerwona Rękawiczka:) Pozdrawiam serdecznie:)
Judyt Opublikowano 2 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. łojeju to jeszcze nie istniałam:)) a gdzie to? ładne jak żadne;) i dobrze hehe a że Różewicza hm nie znalazłam dzięki za obecność pozdrawiam ciepło a jednak? o: /rękawiczka Mieszkaniec gorejącego krzewu został zaklęty w zimne bóstwo eksmitowany do betonowych bunkrów naw i krużganków czołgamy się przed Nim wykrzykujemy żądania by uciec z lękiem na alarm dzwonów zostaje sam i spija wodę z kropideł nie poimy Go łzami radości tropi pozostawione ślady kilka brzęczących monet (może to nowe serce?) aż w końcu to czego szukał ktoś tu zostawił część siebie czerwona rękawiczka na poręczy/
Judyt Opublikowano 2 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję za obecność piękne słowo a co na tym łoobrazie? (ależ się schował i nie zauważyła) pozdrawiam ciepło
adam sosna Opublikowano 3 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2008 noooooooooooooooo - bardzo
Judyt Opublikowano 3 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję Adamie serdecznie pozdrawiam i za obecność kłaniam większym zaskoczeniem
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się