Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powtarza: to dobrze wymyślone - umrzeć w wycinku gazety,
coraz więcej pali, kiwa się na krześle. Czyste bywają już
tylko krople deszczu lub łyżeczki do herbaty; żwir przed
domem i krwinki ważą tyle samo, zakrzep można rozkroić
na dębowym stole w jadalni, zostaną ślady. Fałdy

kurzu osiadłe na meblach, kamera idzie na lewo: kanapa
z wyleżanym zapaleniem płuc. Trzy metry słońca, bo jedną
szybę wybili. Folia.

- A wie Pan, czasem to on wychodzi do sklepu.

Czasem wraca. Pstrągi biorą jak dawniej,
żywica lepi place.

  • 4 tygodnie później...


×
×
  • Dodaj nową pozycję...