J M Opublikowano 23 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2007 Wychowany w szarości i awanturach Nienawidziłeś szkoły i przemieniałeś to w słowa Wiersze Zapisane w zeszycie od matematyki Obsesyjnie gryzmoliłeś ogryzkiem ołówka Po okładkach Próbowałeś zmienić coś w życiu Profesorzy chwalili cię za twoją twórczość Geniusz - mówili A ich głowy zanikały w kłębach dymu Każde wydawnictwo przyjmowało cię z pocałowaniem ręki Teraz siedzisz w fotelu i pijesz whisky Wchowany szarości i awanturach Nienawidziłem szkoły i zmieniałem to w słowa Wiersze Nabazgrane koślawo w zeszycie od Ruskiego Zmieniałem co się dało w moim życiu Profesrzy deptali mnie za inność Leń i flejtuch - mówili A ich sylwetki znikały w mroku korytarzy Teraz robię zdjęcia Każde czaspismo przyjmuje mnie z pocałowaniem ręki Fotografuję zabytki Do artykułów z dziedziny historii Tylko co mi z tego Jak zawsze chciałem pisać wiersze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się