Mateusz Kulejewski Opublikowano 22 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2007 Dzień za dniem płynie.. Dzień za dniem tempem… Zmiennym, Odmiennym, Płynie dla mas… Plynie dla nas… Zmiennie, Odmiennie, Nie stała… Nie trwała… Ciągle inna… Ciągle nie ta sama… A tak bardzo chciałaby... Nasz świat tak pomieszany… By choć on nie pędził… Jak z woli wariata w obieg puszczony… Chciała by być zauważana… Nie pomijana… Bardziej widoczna niż ważna… O cal bardziej odważna.. Strachu w nas być nie powinno… Gdy czerwienią trąca..., Jest piękna… Cel swej drogi zna… Nie gdy różowa… Gdy różowa szatana myśli zbiera w nas… Kto wie dla nas czy dla mas… Wtedy nie ma dla kogo płynąć… Czego się boi? Za kim stoi? Co ją buduje? Co motywuje? Świat ja napędza mimo iż w nas płynie... Płynie z dźwiękami myśli otoczenia… Płynie na znak…. Często na wspak…. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał_Leniar Opublikowano 22 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2007 Pierwsza rada: wielokropek na końcu każdego wersu nie jest atrakcyjny. Wręcz przeciwnie. Jest be. Ogólnie, proszę wybaczyć, ale utwór jest nudny. Nie ma w nim nic odkrywczego. Większość takich zwrotów/poruszonych treści/wyrazów jest już wyeksponowana i zużyta. Bo co tutaj mamy? Dnie za dniem, przemijanie, miejsce jednostki w świecie itp. Nie skreślam takiej tematyki. Uważam jednak, że trzeba ją rozwinąć nieco ciekawiej. Zastanawiam się nad tytułem (czy on ma znaczyć to, co znaczy , czy też wyjaśnia banalność reszty tekstu i staje się czymś w stylu autoironii peela). Ale gorsze debiuty czytałem. Trzeba po prostu ćwiczyć i czytać. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateusz Kulejewski Opublikowano 22 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2007 Wsumie chodziło o krew... jej znaczenie literalne i przenośne.... Ja b. lubie stosować kropki, ale fakt jest ich trochę za dużo. Zgadzam się.. jest nudny, nie jest odkrywczy... nie miał być inny. A tytuł.. porównuje całość do soku z grejpfruta.. poprostu inne nazwanie krwi... takie;) Przekleje tu jeszcze z innego forum moje debiuty na tej stronie. B. dziękuje za komentarz... napewno zapamiętam rady. ps. Co to jest autoironia peela? (ja całkowicie zielony jestem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał_Leniar Opublikowano 22 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Autoironia podmiotu lirycznego. Pozdrawiam już prawie świątecznie : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateusz Kulejewski Opublikowano 23 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2007 Aha... b. dziękuje.. więc było w tym trochę tej autoironii Ze swojej strony nie żłoże życzeń bo nie obchodze:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się