Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poeta kończąc swe natchnienie
Wstał ze swego tronu
I kazał odejść ludziom
Którzy zakłócają ciszę
Wziął do ręki berło
Kierując je ku niebu
I kazał słońcu świecić jaśniej
By zima skończyła się
I kazał rosnąć kwiatom
By nastała wiosna
Wtedy usiadł na tronie
I natychmiast zasnął.

[sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 12-05-2004 16:09.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Klaudiusz jeśli nie rozumiesz to może należy rozpatrzeć czy nie lepszym komentarzem byłoby milczenie , bo nie warto rzucać słow na wiatr, może na leży przeczytać ten utwór jeszcze raz i jeszce raz by go pojąc, ja do dziś czytam texty Herberta po 100 razy by poczuć kązdą literą która chce wsiąknąć we mnie ...
"Kierując go ku niebu" określenie "go" wydaje się tutaj błędne może lepiej "je"
poeta nieprzemijającym twórcą doskonałym boskiej ręki
pozdrawiam :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To że zbyt dosłownie to się nie zgodzę ponieważ jest tam ukryty cel wiersza. To że mało orginalny - nie wiem, może ludzie pisali podobne wiersze. A jaśli czegoś nie rozumiesz, zawsze chętnie udzielę odpowiedzi.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



okej wyspowiadam się:
rozumiem, że porównujesz tu boga do poety, który "zrobił i zostawił" i w związku z tym, że temat dość znany przydałoby sie żeby wiersz miał "pazur" poruszył - tymczasem jest bezbarwny... blabla bla i zasnął... nie mówię, ze jest beznadziejny (czy nawet słaby) tylko , że mimo wszystko temat na tyle ważny, że jeżeli jużsię go podejmujesz to wypadałoby się bardziej postarać... (a czytałem już twoich parę dobrych wierszy, wiec wiem że sie da)

do reverso: moze zajmij się najpierw komentowaniem wierszy, a potem innych forowiczów... ps. uwazasz że powinniśmy wszyscy tutaj biegać i zachwycać się każdym wierszem ?? świetny pomysł ...naprawdę....
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To ja też się do czegoś przyznam Klaudiszy.
Widzisz mam parę prac dobrych - to się zgodzę. Dobra opublikowałem je. Obecnie sięgam do swoich rezerw, a w nich moje wiersze stoją na średnim poziomie. Nie są zachwycające. Myślę że każdy ma te dobre i te przeciętne. Ja teraz publikuję te średniaki. Chyba, chyba, że napiszę coś nowego to wtedy podzielę się z wami. Cieszę się, że uważasz, że mam parę dobrych prac.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA nie jakieś ultra nowe...
    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję za zajrzenie i cieszę się z takiego odbioru mojego tekstu :)
    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...