Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

uzupełnik tak. zwany
kutas przychodzi by dodać mi otuchy
wypełnia mnie

och. tego chce
wypełnij mnie

przychodzi synek. mój mały
przecinek przerywa zdania

tyle prania
całe zdania jedna kropka
prowadzam go do żłobka.

Opublikowano

Na tle - świetnie. Ogólnie - średnio. Podoba mi się to, że Pan tak trywializuje, ale brakuje mi trochę uzasadnienia w tekście.
przychodzi synek. mój mały
przecinek przerywa zdania

Ten dystych bardzo dobry. Reszta sporo słabsza, moim zdaniem trywializacja dobrze się sprawdza poprzez bezpośrednie zestawienia. Ale to tylko moje zdanie. Może ja czegoś nie widzę, zapytam Zochę, ona jest uczona.
Pozdrawiam

Opublikowano

heh
chcesz uzupełnik a nie dzidzię? Podmiocie liryczny nie jesteś sam...
co to za dziewczyna, co lubi się dupczyć, ale nie chodzi na imprezy
interpretacja prosta, ale przejście między kocykiem a pieluszkami zbyt gwałtowne
pozdrawiam
Jimmy
ps
ale synek jako przecinek/przerywnik jest interesujący, nad tym się warto pochylić
mama/poetka gubi myśli...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szukam cię w jaśminowych kwiatach, rozgrzanych słońcem wczesnego lata, kolorach jak nie z tego świata, tańczących tu chabrach i makach. W smug jutrzni miazmatach jezior tafli ażurowa krata, Ptasi witraż drzewa splata, reliefu rzęs sosny kantatach Sznur chmur jak białe pieluchy, smutki ukryją w leśnym poszumie, utulą dłonie- tak dla otuchy. Czy wietrzny pielgrzym to zrozumie? Obłoki mają dziś z błękitu okruchy, niwa bezkresna lnem szyć nie umie.
    • @Migrena  nie wiem, może to idealistycznie zabrzmi, może trudno i niemożliwie. Czasami trzeba pozwolić komuś odejść. Bo takie jest życie. I być wdzięcznym ( mieć w pamięci to, co było) za wspólny czas, i jednocześnie dać pewność, że w razie czego, pomocy, dobrego słowa- będzie się tuż obok.  Albo można poświęcić, dać komuś życie- podarować cząstkę siebie
    • @Migrena Nie aż takie męki.
    • Nie wiem, dlaczego. Byłem wierny - pachniałem twoimi rękami, znałem każdy cień twojego głosu. W lesie pachniało wolnością. Myślałem: pójdziemy dalej. Ty się odwróciłeś. Drut zasyczał złośliwie - jak wąż. Zostałem sam. Pod drzewem, które nie zna imion. Wyczułem twój ślad w wietrze - jeszcze jeden oddech, jeszcze jeden cud, który nie przyszedł. Świat odsunął się ode mnie jak woda od kamienia, który przestał być potrzebny rzece. Patrzyłem, jak słońce kładzie się na mchu i odpływa - w ciemność nocy. Nie rozumiałem, czemu ziemia jest taka zimna, czemu nie wołasz mnie już po imieniu. Jakby wszystkie liście straciły sens drżenia, a wiatr zapomniał, że istnieje powietrze. Kiedy noc przyszła, słuchałem własnego serca - biło jak kij w blaszanym wiadrze. A we mnie rosła cisza - jak w drzewie, które uczy się oddychać w ciemności. Cicho. Coraz ciszej. Cisza ciemnieje. A potem wszystko się rozpłynęło: mój głos, mój zapach, mój świat. Tylko drzewo zostało. I cisza. Echo ludzkiego kroku - ostatnie, co kochałem.      
    • @viola arvensis Super, dziękuję. AI nie dorasta muzykom, ale coś tak na przykład można zapodać.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...