Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Upadły


Damian_Bałut

Rekomendowane odpowiedzi

Siedząc na piedestale wszechogarniającej destrukcji,
Widzę upadek dawnej konstrukcji,
Topie zmysły w otaczającej mgle nicości,
Czekam aż świat pogrążony zostanie w ciemności,
Uśmiecham się podle dostrzegając upadek mych dawnych ideałów,
Czuje jak wrzucone zostają do cuchnących kanałów,
Mroczna radość przenika ma dusze,
Nie oddam dziś pola żadnej skrusze,
Przywołuje moja siostrę Pożogę,
Tak….Aniołowie biją już na trwogę,
Skazałem ten świat na zagładę,
Poddany zostanie eksterminacji,
Nie ma on już żadnej bytu racji,
Został splamiony przeklętego imienia brzmieniem,
Które okazało się iskry zniszczenia krzemieniem,
Wybielę go w ogniu unicestwienia,
Dość już w tym świecie krzyków cierpienia,
Kres nadszedł dni brudną nadzieją wypełnionych,
Nadszedł czas rozliczenia z czynów potępionych,
Ostatnia szansa została zmarnowana,
Następna nie może już być dana,
Wzgardzono kluczem do bram raju,
Postawiono ten świat nad przepaści skraju,
Zepchnięty został w anihilacji bezdenną głębinę,
I wiem kto ponosi za to największą winę,
Wiem kogo należy za to inkryminować,
Jam…jam winien się karą za to przejmować,
Bo tego co zrobiłem nie da się już odwołać,
Tego świata nie da już się uratować,
Rozpada się powiększając obszar życiowej pustości,
Już widać jego jądro…serce poranione sztyletem plugawej miłości,
Dociera już do niego oddech niebytności,
W proch obróciło się niegdysiejsze źródło życia,
Nie znajdując przed gniewem mym potężnym ukrycia,
Została po nim jeno ciemna chmura,
Jeno pustka szara i ponura…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...