Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

„mistrz, Małgorzata I Ja”


Rekomendowane odpowiedzi

„Mistrz, Małgorzata i ja”

Kiedy umrzemy... już niedługo,
choć to przykre – nic się nie zmieni.
Oby tylko czarne chmury uciekły,
palone Słońcem, znad Moskwy.
Mistrz jeszcze żyje! – piszą na murach,
Małgorzata nieprzerwanie czeka.
Ostatni raz widziałem ją dziś rano...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz naprawde dobry. Troche pesymistyczny. Jestesmy jak pylek na wietrze, z jednej strony nasza smierc moze nic nie znaczyc z drugiej strony moze znaczyc bardzo wiele. Ale wydaje mi sie ze nie najwazniejsze jest to, co zrobimy w naszym krotkim zyciu i jak nas zapamietaja

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...