Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To pewnie o siwiźnie i przemijaniu, ale :) 2 w wydaje mi się nieco udziwniony. Poza tym, nie wiem czy są miękkie sople i mam wrażenie, że "twarde" posłużyły tylko do rozciągnięcia wzdłuż 7 ;)

cmok w kok - smok :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Troszkę nie składa mi się w jeden spójny obraz.
Drugi wers jest taką zmyłką chyba. :o)
Ale może to ja nie umiem dobrze odczytać.

Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To pewnie o siwiźnie i przemijaniu, ale :) 2 w wydaje mi się nieco udziwniony. Poza tym, nie wiem czy są miękkie sople i mam wrażenie, że "twarde" posłużyły tylko do rozciągnięcia wzdłuż 7 ;)

cmok w kok - smok :)
:) Czepialski Orston, ale cóż...muszę się z Tobą zgodzić:) Nie ma miękkich sopli:) Pomyślę nad zmianą, oczywiście w taki sposób aby zachować 7:))))))

Buźka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Troszkę nie składa mi się w jeden spójny obraz.
Drugi wers jest taką zmyłką chyba. :o)
Ale może to ja nie umiem dobrze odczytać.

Pozdrawiam serdecznie
To prawda, że to haiku nie udało mi się raczej:) Chyba nie potrafiłam tym razem myśli przełożyć na słowa:) Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To pewnie o siwiźnie i przemijaniu, ale :) 2 w wydaje mi się nieco udziwniony. Poza tym, nie wiem czy są miękkie sople i mam wrażenie, że "twarde" posłużyły tylko do rozciągnięcia wzdłuż 7 ;)

cmok w kok - smok :)
:) Czepialski Orston, ale cóż...muszę się z Tobą zgodzić:) Nie ma miękkich sopli:) Pomyślę nad zmianą, oczywiście w taki sposób aby zachować 7:))))))

Buźka!

A może: siedem sopli resztką łez
;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ja mysle jednak, ze mozna by to poprawic.
Szkoda takiego fajnego pomyslu. :o)

Jak zwykle wcisne swoje trzy grosze,
trudno sie opanowac :o)

oszroniony kok
rankiem - wieczorem odwilż
krople ciepłych łez
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ja mysle jednak, ze mozna by to poprawic.
Szkoda takiego fajnego pomyslu. :o)

Jak zwykle wcisne swoje trzy grosze,
trudno sie opanowac :o)

oszroniony kok
rankiem - wieczorem odwilż
krople ciepłych łez
Aniu to jest śliczne! Takie wymowne...Ni dodać nic ująć!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A może: siedem sopli resztką łez
;)
Dobre:) Już zmieniam!:)

No nie wiem, czy tak dobre, ale niech będzie przynajmniej szczęśliwe, jak Ktoś już tak się przy tym liczeniu uparł ;)

Buźka Kasieńko :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Ten wiersz jest tym ogrodem, o którym piszesz – pełnym światła, ruchu i kolorów. Sposób, w jaki łączysz obrazy natury z emocjami jest piękny - kwiaty rodzące blask, śmiałe krople, gorącokrwiste dorzecze – to język, który nie tylko opisuje piękno, ale je wytwarza.  
    • Anna gotuje flaki w wielkiej balii namacza jelita rozczłonkowane cielsko woła kruszeje w sieni cienkie gazy nasiąknięte brunatną mazią skutecznie odstraszają muchy metaliczny posmak krwi wabi zgłodniałe zwierzęta wielki łeb dynda na sztachecie dwa cięcia siekierą między oczy robactwo się złazi żołądek czyści nożem wygrzebując resztki nieprzeżutej trawy ogromny płat pokrojony w cienkie plastry niczym czerwia rozsypane na stole cierpnie na oknie lebiodką porusza wiatr zielone listki kołysze spokojnie w prawo w lewo niewymuszony taniec
    • @Migrena Ach, jakie to niezwykłe! Jakże piękna jest ta chwila, kiedy miłość przestaje być słowem, a staje się światłem. Wzruszyła mnie ta fraza - "Nie bój się, jestem" - to cała istota związku zmieszczona w trzech słowach. I ta świadomość, że szczęście ma swój oddech, swoją ciszę, swoje miejsce na dywanie. Piszesz o miłości tak, jakbyś odkrywał ją po raz pierwszy w historii ludzkości. I to jest piękne - bo w pewnym sensie każda prawdziwa miłość jest pierwszą miłością świata. Piękny wiersz!   Najpierw się wzruszyłam Twoim tekstem, a potem muzyką i słowami - miłość -   nadała sens mojemu pustemu światu, jakby nigdy nie było innej miłości, innego czasu. Weszła do mojego życia i uczyniła je pięknym. Wypełniła moje serce...   ale dlaczego .... koniec tej historii ... wiesz  Tekst pochodzi z

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @huzarc Stworzyłeś niezwykłe napięcie między erotyką a przemijaniem. Pytanie, które mi się nasunęło - czy ta "cmentarna woń przypomnienia" odnosi się do konkretnej straty, czy raczej do uniwersalnej świadomości, że każda chwila namiętności nosi w sobie zarodek końca?
    • @Waldemar_Talar_Talar I całe szczęście, że tak jest. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...