Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wieczorem,
Cicho, ukradkiem
Zmywam z siebie dzień.
Szoruje ciało, aby zeszła
Każda sekunda mijania.
Spieniam okruchy dnia
I tańczę z nocą,
Samotności królową.
Czuję każdą jej łzę
Migocącą na suficie.
Odbijają się one w lustrze wody
Szemrzącej żalem utęsknienia.

Wieczorem,
Cicho ukradkiem
Lepie klejem użalania
Serce me rozbite na czworo.
Serce, które czuje
Obecność uciążliwych dni
I umiera
Umiera w nicość,
Bo nikt nie chce
Schować go w dłoni.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...