Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ojciec


Rekomendowane odpowiedzi

Ojciec nie nosił
czarnej teczki
nie potrząsał garścią kluczy

Nie marszczył złowrogo czoła
nie unosił zdumionych powiek
kiedy mu oznajmiłam
że zostanie dziadkiem.

Wieczorami nie snuł opowieści
o honorze, bitwie, poświęceniu
ale
śpiewał rosyjskie ballady
zapomniane przez system i ludzi
nikt ich nie słuchał

czasami z kieliszkiem wódki
kłócił się o miejsce w życiu
albo płakał,
bo serce miał za małe na świat

był mimozowy

ze spojrzeniem filmowego amanta
i sylwetka młokosa
w wieku pokwitania
wyglądał cudownie tandetnie

wstawał ze słońcem
kładł się z kurami
zasypiając wszelkie niepokoje dnia

i zawsze miał czas powiedzieć:
„życie jest piękne”

Któregoś dnia posmutniał
spotkał swój czas
zrozumiał,
że tylko świat wieczny jest.

Płakał parkowi i słońcu i ptakom
A życie było takie piękne…

Zostały dźwięki Batumi
i harmonista mi gra
w wiśniowym sadzie
kiedy spotykam się z ojcem
po kryjomu
czasami przelatuje mi ptakiem
zapachnie bryzą
albo wyrywa z nocy uśpionej
krzyczy z fotografii:
„życie jest piękne”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...