Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy będziesz tu,
w mojej głowie znów,
zgaś, proszę, światło,
by nie palił prąd tego,
co mogło byc.

Gdyby drzewa rosły na łódkach
zamiast gapic się tępo w rzekę,
pewnie nie byłyby sobą,
pewnie nie byłoby ich.

Płynę bez wiedzy o jutrze,
patrzę w przeszłośc bez pasów.
Rachunki za prąd nie zapłacone,
nie zdążyłaś na pocztę ostatnio...

Na pewno, by wysłac pożegnalny list?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Po pierwsze – Poczta Polska, bo to nazwa instytucji państwowej
Po drugie – dlaczego tytuł „Poczta polska” przecież w treści częściej
wymieniana jest elektrownia:
- zgaś proszę światło
- by nie palił prąd tego
- rachunki za prąd nie zapłacone

pyta filatelista
Opublikowano

Dobrze. Że nie dociera, to potrafię zrozumiec, czasami tak bywa, pozdrowienia dla Apropos ;-) Natomiast to nie jest "Poczta Polska" jako instytucja tylko poczta w polsce i dlatego przymiotnik pisany jest z małej litery natomiast dużą literę wyrazu "poczta" wymusza początek tytułu. Dlaczego taki tytuł, a nie inny? Mógłby byc PGE albo Vatenfall, ale to chyba nazbyt komercyjne. Poza tym chodzi o skojarzenia nasuwajace się po przeczytaniu ostatnich wersów. Jeśli jednak macie inne odczucia a'propos tytułu, to piszcie. Tytuły mylne są, mru - mru, niby przytulnie, a jednak zasypało nasz park ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa    Bardzo Dobrze. Wręcz Świetnie. Miło czyta się Twój "(...) wartościowy (...)" tekst, a pisanie Ci w ten sposób "(...) niech się toczy (...)". ;))** Zadbaj o interpunkcję.     Pozdrowienia. 
    • Byłem u ciebie dziś, nic się nie zmienia – napisy coraz ciemniejsze jedynie i niebo, z którego lunie za chwilę, mocząc wyschnięte łodygi dalii. Nic się zmienić nie może – świat opisany zero-jedynkami, tak lub siak, w tę lub we w tę – w tę drugą stronę i tak samo splątany, jak my kiedyś, dwie cząsteczki złożone z atomów – niedaleko, jak mówią, pada jabłko od jabłoni. Postałem przez chwilę, mówiąc, o co mam żal do  Ciebie, do innych, samego siebie. Obok człowiek, trzymający kwiat w ręce, znicz w drugiej, miłe dzień dobry - nic we mnie nie rezonuje od miesięcy. Zabić – wieczny głos w głowie, krzyk obsesji – zabić pustkę przy pomocy leków albo, nie czując nic, wstrzyknąć   insulinę w pieprzyk ku utrapieniu patomorfologa. Zdechnąć.   Pod mostem – o ile jest rzeka (tu nie ma wody i schną rośliny, spójrz, marnieją posadzone kwiaty). Tak czy siak – w tę drugą stronę, skończyć - włóczęgę godnie. Byłem u ciebie dziś – obserwowałem przechodniów: nestorów, oldbojów, damy, emerytki gryzące wargi w bezzębnej modlitwie – na nic. I starzejące się litery – kabalistyczne formy zaklęć. Nic się nie zmienia i zmienić nie może; stąd bliżej nam do siebie, jak kiedyś, Tato.  
    • @Berenika97 dobre w chuj, pozdrawiam.
    • @Annna2 Faktem jest, że poezja nie jest wyścigiem, więcej tu najróżniejszych niuansów intelektualnych, ale jeśli jest coś na kształt tegoż właśnie peletonu, Ty akurat jesteś daleko przed nim i to widać, naprawdę widać. Nie kadzę - to coś w rodzaju faktów.
    • @Berenika97 fajna ta langusta
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...