Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
zainspirowane

od czasu potopu na języku pozostała szczątkowa wilgoć do sklejania końca z końcem
ze snu wybija rzeka brzękliwej łuski. woda dźwiga rzęsę. zielone pojęcie o życiu
nie takim znów płytkim w porównaniu z idylliczną pustką nieba

na szczęście wiemy, że kosmos jest pełen. jeszcze tylko nie wiemy czego
na pewno jakiejś wyższej inteligencji (na tyle wysokiej, że się z nami nie kontaktuje)

na przykład jakiś bóg, który rośnie pomiędzy mną, a wszystkim. z prędkością absurdalną
oddalam się do domu

brodzą w trawach, klękają, chwytają się jednej słomki. obok stoi Bóg
kładę policzek na piasku, pod powierzchnią przepływa ziemia. ołów miedź sól.
zanurzam głowę. ewoluuję


cokolwiek się rodzi, rodzi się z hałasu. biblia nas nie przewidziała. potrzeba nowych
testamentów. sprawdziliśmy apokalipsę. świat nie ma końca. kto to przetrwa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak, tak jestem na TAK!
cmokes

Stasiu, tylko nie mów, że jesteś za zniesieniem Senatu, utrwaleniem w Konstytucji ustroju gospodarczego, zaprowadzonego przez reformę rolną i unarodowienie podstawowych gałęzi gospodarki krajowej, z zachowaniem ustawowych uprawnień inicjatywy prywatnej i za utrwaleniem zachodnich granic Państwa Polskiego na Bałtyku, Odrze i Nysie Łużyckiej;)

buźka!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tak dawno nie myślałaś - życie dalej leciało. Tak dawno nie słyszałaś, tak wiele się zmieniało. Zmieniłaś nastawienie, postanowiłaś zapomnieć. Nie ma w twym życiu Boga, coś przewróciło się w głowie. *** *** *** *** Wpadłaś w różne nałogi, stale nowe doznania. Sprzedałaś duszę diabłu ; za trochę ćpania. Podpisałaś cyrograf: - tak urodzę twe dziecko. Anion się pojawił; sprowadziłś na świat piekło.
    • Znowu tu jestem,   choć strumień płynie wartko.   Stoję nieruchomo,   pozwalam mu odrywać kawałki siebie:   niepotrzebne tkanki,   okruchy pomyłek,   słowa, które straciły ciężar,   zrogowaciałe płaty tęsknoty.   Tęsknota już nie boli.   Rozlała się i zastygła   w marmurową mozaikę,   odbija głuche echo kroków.   Pamiętam martwą choinkę z dzieciństwa —   jej igły ułożyły się na podłodze   w prostą wróżbę przemijania.   Tańcząca wróżka Miriam   nie potrafiła jej złamać. Mówiła o wielkim bałwanie,   któremu w żalu oddałem   moje małe serce.   Chyba wtedy zamarzłem   na zawsze —   w niezgodzie   na fałszywe słońca.   W szafie powiesiłem kożuch.   Wiem, że tam, gdzie pójdę, będzie zimno.   Odwrócę się plecami   do zielonej łąki.   Zostanę   w lodowym spokoju   i ciszy.   Jest jeszcze Ona.   Mówi do mnie.   Oddycha miarowo w mój niepokój.   Jej dłonie rozchylają moje pięści   na bukiety wysuszonych kwiatów. Dziś mam czterdzieści siedem lat.   Słońce znowu jest w Pannie
    • @JWF Można najeść się strachu, można literki zjadać...
    • prawdziwa uczta językowa :)
    • pomiędzy zgubieniem i znalezieniem jest zwykle... poszukiwanie - czyli trud... i tak ludzie trudzą się całe życie... poszukując czegoś, czego nie mają :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...