Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie mogę wciąż drzwi zamykać - uciekać przed miłością,
we własnym świecie żyć, choć mi ból zadaje, zadaje rany
I będę musiał stawić jej czoła - stoczyć bój w mojej duszy.
Czuję, że Ciebie kocham - więc sam się siłuję, sam ze sobą.

Wiem, że mnie woła, tak woła!W śpiewie głos syreny plażą
tak moim sercu gra muzyka, gra - wręcz w nuty leci z batuty.
Uczucie z ognia podsyca w wodę roztapia - twardy lód zimny,
spłynęły krople ujściami w nurtach żywiołem tańcuje rzeką.

Jakże potrafi z tej fali uderzyć i porwać z mocą tak wielką.
Ty będziesz moją łodzią - Arką Noego w potopie - okiem gołębicy.
Gdzie mnie zabierzesz - powiedz słoneczko na wyspę Anielską,

tak płyną i płyną moje marzenia, może się i cud!Boski zdarzy.
Jesteś tak blisko - zarazem daleko w tym rejsie z namiętnością
i odnajdziemy nowe lądy, zatoki - w krainę snów wpłyniemy.





Sonet.

Opublikowano

Wiesz,jak czytałam Twój sonet,to prawie zagrali w moim radyjku
'kwiatuszku mój,Twoje serce do Ciebie lgnie'
hmmmm
ale nie powiem ,że się nie rozmarzyłam,bo to i bardzo.
Sonet mi się podoba,choć jestem pod wrażeniem,a małe błędy są.
ojjjjjjjjjjjj
Milutko pozdrawiam mmmmm

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wyobrażał sobie człowiek nie wiadomo co gdy jesień szczodrze częstowała miodowymi cukierkami z kradzionego   mówiła - jestem czekam światło czepiało się rąk   myślał - przezimuję w tym przytulnym wierszu   a to tylko kolejny opuszczony dom ostatnie słowo dopala się gdzieś w kącie łagodność nagle obca oblepiła słodkawym zaciekiem strzaskany wykusz   tego oswojenia nikt nie weźmie na siebie   są jednak niekończące się drogi szlaki trasy przez kolejne północe są inne imiona które wejdą w nawyk   wystarczy otrzepać się z liter i obrazów pozwolić aby wiatr nagle   spłoszył     Pusty dom - Tie break/ sierpień 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dekaos Dondi   Spacer w krainie czarów na krzyżówce T trzech wierszy :)
    • @huzarc  Rozkłady codziennych pociągów mają potencjał na spokój i równowagę, ale są bez znaczenia... wobec spotkania z absolutem .
    • Spotkali się przypadkiem, jak dzień i noc. On z głową w chmurach, z sercem, które czuje wszystko naraz. Nie szukał relacji, tylko połączenia. Takiego, które budzi w środku spokój, a nie tylko daje obecność. Dla niego miłość to nie plan to droga, przez którą uczysz się siebie. Ona z ziemią pod stopami, z sercem, które bije w rytmie rozsądku. Nie szukała magii, tylko równowagi. Dla niej związek to coś, co ma działać jak dobrze zbudowany dom: stabilny, logiczny, przewidywalny. Nie ufała uczuciom, bo wiedziała, że potrafią zwieść. On widział w niej duszę, Ona w nim emocję. On chciał czuć, Ona chciała rozumieć. I choć przez chwilę ich światy się zetknęły jak nocne niebo ocierające się o brzask to oboje czuli, że ten moment nie może trwać wiecznie. Nie dlatego, że czegoś zabrakło. Ale dlatego, że miłość potrzebuje wspólnego języka. A oni mówili różnymi równie pięknymi, ale nieprzetłumaczalnymi. On odszedł z sercem pełnym uczuć, których nie mógł wypowiedzieć. Ona została z myślą, że to wszystko było zbyt skomplikowane. I choć każde poszło w swoją stronę, to w pewien sposób oboje wiedzieli że ta historia była potrzebna. Bo on nauczył się, że nie każda głęboka więź musi trwać wiecznie. A ona że nawet najlogiczniejszy świat potrzebuje czasem odrobiny magii.
    • Mówisz "tak" Mówisz "nie"   Potem słyszę  Myśli twe    Odbijają się  Tak nagle    Echem od czterech ścian       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...