Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysztof Siwczyk-młoda poezja


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czasami chodzę znużony po wykładach. Po bibliotece w nadziei, że uda mi się w niej coś ciekawego znaleźć. Przypadkiem udało mi się natrafić na interesującego moim zdaniem współczesnego wierszokletę. Nie mogę przytoczyć tu więcej przykładów, bo oddałem tomik ale zachęcam do lektury. Krzysztof Siwczyk (ur. 1977 w Knurowie) – polski poeta, współtwórca grupy poetyckiej Na Dziko.

Debiutował w 1995 tomem Dzikie dzieci. Laureat wielu nagród poetyckich (m.in. nagrody Czasu Kultury za najlepszy debiut poetycki w 1995, nagrody im. Jacka Bierezina w 1995, nagrody Fundacji Kultury w 1999). W 1999 zagrał tytułową rolę w filmie Lecha Majewskiego Wojaczek. Mieszka w Gliwicach.


W państwie środka

W słońcu znaleźli wreszcie wytchnienie, jak widać na załączonym obrazku.
Tu ich suszymy. Po całych wiekach cierpień nadszedł raj sterylizacji.
Obciągnięta skórą, historyczna gwardia tonie w morzu waszych domysłów.

Tymczasem teraz chodzi o zdrowie i ekologię, nie o śmieszne resentymenty.
Ta starość przysięga wam wierność aż do końca, stara się
nadążyć za waszymi wizjami, jest doskonale mobilna.
Jej nagość przestała się liczyć z opinią arbitralnej estetyki,

w jakiej przyszło wzrastać przyszłym rekrutom. Tak uczą źródła.
Postawiła na sekularyzację w dobrym tonie, na styl
przejrzysty i lekki, pozbawiony balastu piekielnej symboliki.

Nic nie stara się być bardziej wymowne niż jest.
Zmurszała kobieta pyta, jak to się nazywa w waszym języku.
W państwie jej środka rodzi się właśnie
terminalna młodość.

Opublikowano

To że przebywa na nieszuflada zdąrzyłem się dowiedzieć, ale czy to powód by o nim nie mówić ? W końcu wydał już coś. Nie ocenimy go nawet, więc co to za forum ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...