Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Budzi mnie nim słońce wzejdzie

trzepocząc miękko skrzydełkami

Nie pozwala dłużej spać

boi się, bym zbyt mocno jej nie przytuliła


Mój towarzysz do śniadania

Kolacji czy obiadu.



Później praca,

Ona znów jest

Tuż obok , w prawym górnym rogu monitora

dokładnie śledzi tekst

taka uczona



czeka na mnie gdy wychodzę

niecierpliwie krąży

Gdy wracam

mówię szeptem :

jestem

i już jest spokojniej



Teraz na moim kolanie

bez szelestu

usiadła

głaszcze główką moje spodnie

jej troska o mnie

pieszczoty.



I tak co dzień wita mnie rytuałem

To prawdziwy skarb

I nie tylko, bo przyjaciel

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...