Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tak się zaczyna. i tak się kończy.


Rekomendowane odpowiedzi

widzę wszystko. nieskładność zdań odlatujących
wraz z rozdmuchanym powietrzem. wdech wydech
jak on się poruszył? widzę. a jak zobaczę rozpuk?
muszę przestać. hej. czujesz to kurwa?
tam jest

normalnie. nie wolno ci tego stracić. im więcej
o tym myślisz tym dalej od tego jesteś. więc nie
.
chmury zbudowały dystans. przedstawienie toczy
się od paru chwil. kilka kłębków wygląda na mnie

jakby zaraz ciemnym gąszczem wełnianego puchu
miały wytknąć mnie śmiechem. czuję że to moje usta.
rozpuk coraz bliżej a już udało mi się o tym zapomnieć
.
faktycznie. przecież dawno przestałem. to się łączy.

czas lubi się przypominać. ta pora dzwoni - „do domu”
- odpowiedzialnością. tititi czasie. no iść już czas
przecież. i co jeszcze przypomnisz prócz własnej dupy?


czuję się odchodem tyle że ja mogę się spryskać!
no i teraz trzeba udawać. zgodzić się na perspektywę
jedną z jednej. kropli nie mam ale zawsze jak patrzę

na kaloryfery stopy wypacają wszelką nietrzeźwość.
mówię ci to pomaga. choć właśnie wtedy zaczyna się
akceptacja
a najgorsze jest to że właśnie po zielsku

widzę na planie nadzieję wygrywającą takty
na jeden. swoją twarz o tonę ruchomych piasków
dalej szczęśliwą wepchniętą w odkryte właśnie marzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...