Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Droga do Rzymu


anna_rebajn

Rekomendowane odpowiedzi

W kapliczce przydrożnej latami zniszczonej
spod cienia wierzbowych gałęzi
spoglądał wśród kwiatów i liści cierpiący
słuchając codziennych spowiedzi

ukryty za murem przed wiatrem troskliwie
wpatrywał się w pola za drogą
i w ludzi klęczących po pracy przy ziemi
w sumienia co wzięli ze sobą

co ręce wznosili za ciężkie za twarde
by ogrzać w promieniach modlitwy
i ciszę sercami tulili do krzyża
tak piękni choć przecież tak brzydcy

rozstajem złączeni spleceni milczeniem
dzielili się wiarą jak chlebem
by odejść spokojniej krokami lżejszymi
bo każdy wziął trochę dla siebie

a On tak niezmienny jak krzyż na rozstaju
wciąż czekał następnych pielgrzymów
choć wiosny mijały jesienie i zimy
wskazywał im dorgę do Rzymu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...