Madonna Opublikowano 23 Października 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2007 w strugach dymu bez znaczenia w słońc potokach tęczach motyli z odbiciem w bruku wspomnienia krew co płynie pustym strumieniem miasta gaśnie, pęcznieje kruszy się w dłoni dotyku jeden uśmiech bladego nieba -i wrócę- jedno westchnienie przebudzenia drobne nitki światła ciężkie od pyłu miłowania-zaspane- w spojrzeń falowaniu by odnaleźć Ciebie w serca dotknięciu i ta dłoń ostudzi białe milczenie co pod powiekami na ustach pozostaje zdobione kwiatami nieba dogasa przycicha rozlewa płomienie przez mury przecieka ożywa znika... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się