Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

za oknem zmiana kolorów
chłód spokój jesieni
zamknięty w czerwieniach brązach
i złoto-pomarańczowych blaskach
kropel deszczu i rosy

a ty rozpływasz się
z goryczą w kostce cukru
popitej ciepłym mlekiem
na dobranoc

cienie martwych liści
przyklejonych do szyb
przysiadły cicho na pościeli
zaciekawione jak sobie radzisz

w dzień o nich zapominasz
przyjdą z wizytą wieczorem
jak senne zjawy przyjaciół
przynoszących wieści ze świata

na parapecie zasnął ptak
taka tu cisza
że nic nie płoszy
snu cieni i życia

* * *

Kolory za oknem, chłód, spokój jesieni,
brązowe i złote odblaski czerwieni.

Wśród ciszy wieczornej przed snem, krople rosy,
gdy z drzew opadają, znów słyszysz odgłosy

i deszczu, i wiatru, co liście na szybach
przykleja, a cienie w pościeli jak gdyby

przyjaciół, wspomnieniem postaci układa,
by wieści ze świata do snu opowiadać.

A ty się rozpływasz, gdy z mleka goryczą
na kostce cukrowej, twe dni krople liczą,

by jutro podziwiać znów jesień tak samo
i ptakom i cieniom powiedzieć dobranoc.

Opublikowano

No właśnie. Można i tak i tak. Ale napisałem niedawno, że wolę Joasię tradycyjną.
Spokojny obraz nadchodzacej jesieni za oknem, w ciszy wieczoru i w ...nas, gdy przed snem jest trochę czasu na pomyślenie i zadumę, i nadzieję na jutro.
Pozdrawiam poetkę miło Piast

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.J Maćku, hejter ma przyjemność w czynieniu przykrości, obrażaniu, więc dla mnie jest to rodzaj sadyzmu. Sadyzm to przecież to samo. Pozdrawiam
    • Pewien dziennikarz młody pisał o celebrytkach reportaż. Zagadnął jedną z nich: – Z czego jesteś znana? Ta rzekła mu z dumą: – Byłam żoną aktora, teraz jestem rozwiedziona. Opowiadam o kiecce, co ma „Diora” na metce. Jestem znana z „lajfu” swego i… elitarnego ego. – A wiesz – pyta publicysta – kim był Seneka? – Seneka? Nie znam człowieka! – Twierdził, że wprawdzie lansu prawo nie zakazuje, lecz u mądrych ludzi wstyd głupotę hamuje.  
    • @Annna2 Bardzo poetycki język, piękny obraz przyrody. Szczególnie podoba mi się sposób, w jaki łączysz konkretne obrazy z abstrakcyjnymi pojęciami - "łąkom strofy poprzewijam, zaceruję srebra" to bardzo oryginalne połączenie. Można to odczytać, że pisanie wierszy to rodzaj naprawiania, uzupełniania świata słowami. A "słowa, w snach co się wełnią" - super! Wiersz ma w sobie coś z jesiennej zadumy, ale też akceptacji przemijania. Niezwykle klimatyczny wiersz - przepiękny.
    • pragnę czegokolwiek   - czyżby rozpaczliwe wołanie   samemu ze sobą jest mi nudno a jeszcze z  chmurami i słońcem chociaż tu przyszedł dzionek cudny z sierpniem już nie gorącym   nauczyć się cieszyć każdą chwilą nawet gdy morzy cię sen żyj aby wszystkim było miło i naucz się carpe diem :))
    • @Maciek.JWiersz - gorzka ironia, krytyczny obraz współczesności, pełnej fałszu i moralnego upadku. Pesymistyczny, ale prawda wyjdzie na jaw. Bardzo zastanawiający!. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...