Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
wróbelkowi co zjawia się nieprzywoływany

zajrzał na chwilę
jedną przywitał

czy oby nie zgubił czegoś
przez parapet jak
przejrzyste w punktach
pomarańczowe światełka

niepokoje zamknięte
to tylko obłędny żar
że tak jest

za czasem czas
rysa do pół biustu podobna do
drutu choć nie prosty

wygina się

pozamazywane drobiny a
wystarczy okrojone pół godziny i

półmrok w podawaniu prognozy
na jutro przyjaciela


dla A.M.

28.09.07r.
Opublikowano

zajrzał do
na chwilę jedną
przywitał

czy oby nie zgubił
przez parapet jak
przejrzyste

niepokoje zamknięte
to tylko widzenie że
tak jest


za bardz opocięta wersyfikacja
nie daje wcale większego pola do interpretacji
wręcz utrudnia ją

i temat zrealizowany bez większego pomysłu

pomuyślałbym jeszcze nad nim.

wersję moją podaję, może cos zmieni w Twoim postrzeganiu.

zajrzał na chwilę jedną
przywitał
z utrapieniem

czy oby nie zagubił czegoś
przez parapet
jak przejrzystość z którą się mija

niepokoje
to tylko obłędny pozór
że tak jest
a nie inaczej

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteś w moim sercu i w mojej pamięci    Pamiętam nasze dni i nasze noce    Kiedy byliśmy razem, było zawsze słońce    Radość bycia z tobą była wielka    Miłość miała kolor czerwonej róży    Nasze serca to płomienie miłości    Ty byłaś  kwiatem, a ja tylko wazonem    Kolory życia były różne, ale zawsze otulała nas miłość    Nasz codzienny rytm był jak pomidory malinowe, sama słodycz    Pewnego wieczoru odeszłaś    , moje serce tonęło we łzach    Mówię żegnaj, mówię do zobaczenia                                                                                                             Lovej . 2025-08-05               Inspiracje.  Wspomnienie
    • Codzień o poranku siadasz ze mną przy stole. Pijemy czarną kawę — wiesz, że bez cukru wolę.   Potem szepczesz do ucha kilka słów bardzo miłych. Patrzymy sobie w oczy, żeby tak się spełniły.   Lecz one topią się w kawie, która już całkiem zimna. Lekko muskam w niej usta… Może posłodzić powinnam?
    • Witaj - Jakże doceniam chwile spokoju, - chyba każdy z nas tak ma - mądry wiersz -                                           Pzdr.serdecznie.              
    • @Berenika97 nawet nie wiesz jak miło mi przeczytać Twój komentarz... Wybitny raczej nie, ale się starałam, więc tym bardziej się cieszę, że go doceniłaś. Dziękuję :) @Berenika97 @Migrena za wszystko co napisałeś ( w tej i wcześniejszych wersjach) z całego serca dziękuję.... to dla mnie bardzo ważne. @Gosława no  tak :) a ja Ciebie też i to bardzo :)
    • @Berenika97 Dziękuję, pomyślę nad tym...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...