Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

buuu szatan fuj fuj

czy to pisało twoje dziecko? kusi, wabi sidła szatana - przecież to są sformułowania na poziomie 8-latka :|

jednak nic się nie zmienia :D, na tym forum również

piszmy rzeczy oczywiste, proste, wręcz prostackie a będą nas chwalić za naszą inteligencje i piękny styl literacki :|


pozdrawiam i życzę dużo szczęścia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



każde dziecko o tym wie, tylko mam takie jedno banalne wręcz pytanie :)

czym jest dobro, jaka jest jego istota, jak ująć go w zwykłą prostą regułkę, którą będziemy mogli się podeprzeć i stwierdzić, że to jest szatan a nie dobro. Bardzo proszę o odpowiedź.


pozdrawia

zaplątany w sidła wybujałego miejskiego pnącza
baranek całopalony - całespaliny w szarym futerku
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



każde dziecko o tym wie, tylko mam takie jedno banalne wręcz pytanie :)

czym jest dobro, jaka jest jego istota, jak ująć go w zwykłą prostą regułkę, którą będziemy mogli się podeprzeć i stwierdzić, że to jest szatan a nie dobro. Bardzo proszę o odpowiedź.


pozdrawia

zaplątany w sidła wybujałego miejskiego pnącza
baranek całopalony - całespaliny w szarym futerku

No nie wiem jak Ci to wytłumaczyć ale postaram się tak jak ja to widzę;

Gdy zawinisz wobec 2giej osoby,czujesz się zle.Boisz się,że utracisz jej przyjazń,miłość.
Czasem zwlekasz z wyjawieniem winy,ale pragniesz przebaczenia.Chcesz,aby okazano Ci zrozumienie,aby Ci przebaczono.Choć jesteś świadoma swoich win wobec 2giej osoby.
Podobnie myśli 2ga osoba,każdy chce przebaczenia,każdy chce miłości.
Chyba rozumiesz w czym dobro a w czym zło!
'Na krórtką chwilę złą odchodzę od Ciebie
Ale z ogromną miłością powrócę do Ciebie'
Pozdrawiam milutko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



każde dziecko o tym wie, tylko mam takie jedno banalne wręcz pytanie :)

czym jest dobro, jaka jest jego istota, jak ująć go w zwykłą prostą regułkę, którą będziemy mogli się podeprzeć i stwierdzić, że to jest szatan a nie dobro. Bardzo proszę o odpowiedź.


pozdrawia

zaplątany w sidła wybujałego miejskiego pnącza
baranek całopalony - całespaliny w szarym futerku

No nie wiem jak Ci to wytłumaczyć ale postaram się tak jak ja to widzę;

Gdy zawinisz wobec 2giej osoby,czujesz się zle.Boisz się,że utracisz jej przyjazń,miłość.
Czasem zwlekasz z wyjawieniem winy,ale pragniesz przebaczenia.Chcesz,aby okazano Ci zrozumienie,aby Ci przebaczono.Choć jesteś świadoma swoich win wobec 2giej osoby.
Podobnie myśli 2ga osoba,każdy chce przebaczenia,każdy chce miłości.
Chyba rozumiesz w czym dobro a w czym zło!
'Na krórtką chwilę złą odchodzę od Ciebie
Ale z ogromną miłością powrócę do Ciebie'
Pozdrawiam milutko


gdy się kogoś zabije to on już nie czuje
gdy się wyleje ropę do wody nie cierpi druga osoba tylko zwierzęta
dalej nie łapie, nie precyzyjna opinia, piszesz o szatanie a nie potrafisz mi wyjaśnić czym jest zło i dobro.... :| kiepska rzecz


pozdrawiam
Opublikowano

Cecylio nie pisałam Ci o szatanie,tylko jaka jest różnica między dobrem a złem
a że nie umiesz tego pojąć to już nie moja wina.Widać,że jesteś niesprecyzowana,tak wnoskuję,ale jak powściągniesz swój jezyk od złego,to napewno będzie to dobre:)
Pozdrawiam milutko

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale dalej nie wytłumaczyłaś mi czym jest dobro, czym różni się od zła, i cóż ma do tego moja wiedza? nie uczeń jest głupi, tylko nauczyciel źle tłumaczy


pozdrawiam


ps. rozumiem ze nie poradzisz sobie z wytłumaczeniem tego zagadnienia, więc nie rób tego, może znajdzie się ktoś innych chętny

pieruggoss
Opublikowano

No wybacz że trzeba Ci tłumaczyć jak za przeproszeniem 'krowie na granicy'
lub dziecku w 1szej klasie,bo tak wnioskuję.To tak jakbyś komuś oddech odbierała,czy to jest dobre?Może lepiej komuś go dać!
Nauczycielką nie byłam i nie jestem,ale wiem,że nauczycielki sa najlepszymi kochankami
bo najpierw pałę stawiają a pózniej piepszą45 min:)
pozdrawiam milutko

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wyobraź sobie że ja poprosiłam o regułkę, czym jest dobro, bo może jestem z innego świata i tego nie rozumiem. poeta musi umieć wytłumaczyć zjawiska będące częścią nas i ziemi, jeśli piszesz o szatanie, wytłumacz mi obcemu czym jest dobro, a kawał stary i tak sobie


pozdrawiam
Opublikowano

zło i dobro to pojęcia abstrakcyjne, a próby ujęcia ich w uniwersalne ramy zakładają, że jednostki podporządkują się stworzonemu systemowi oceny czynów (religia czy prawo) i przyjmą jego założenia.

jeżeli np. obije i połamie naziste ktory krzywdzil innych i głosi nienawiść uwazam w swojej subiektywnej ocenie że czynie dobro.

jezeli np. uzależnionej kobiecie którą kocham kupuje i daje alkohol czy narkotyk (w sumie jedno i to samo)top czynie dobro, bo przynosze jej ulge?

dobro i zło to jedynie wynik wlasnej oceny uczynkow. i sa cholernie subiektywne, nieważne wg jakich wartości ocenie podlegają.

"niech żyje szatan pierwszy anarchista świata on pierwszy przeciwstawił się jednowładztwu";)

u know what I mean;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wyobraź sobie że ja poprosiłam o regułkę, czym jest dobro, bo może jestem z innego świata i tego nie rozumiem. poeta musi umieć wytłumaczyć zjawiska będące częścią nas i ziemi, jeśli piszesz o szatanie, wytłumacz mi obcemu czym jest dobro, a kawał stary i tak sobie


pozdrawiam

Napewno zło pochodzi z serca, a dobro z duszy,mimo to to nie ma na to regułki.
Napewno kto szuka dobra,z trudem go znajduje.Zło natomiast bez szukania można znaleść.
Jak Ci mało Cecylio to wejdz na ;
www.racjonalista.pl __ lub
www.ignatianum.edu.pl/horyzonty
może dowiesz się więcej,jak to przemyślisz:)
Pozdrawiam milutko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wyobraź sobie że ja poprosiłam o regułkę, czym jest dobro, bo może jestem z innego świata i tego nie rozumiem. poeta musi umieć wytłumaczyć zjawiska będące częścią nas i ziemi, jeśli piszesz o szatanie, wytłumacz mi obcemu czym jest dobro, a kawał stary i tak sobie


pozdrawiam

Napewno zło pochodzi z serca, a dobro z duszy,mimo to to nie ma na to regułki.
Napewno kto szuka dobra,z trudem go znajduje.Zło natomiast bez szukania można znaleść.
Jak Ci mało Cecylio to wejdz na ;
www.racjonalista.pl __ lub
www.ignatianum.edu.pl/horyzonty
może dowiesz się więcej,jak to przemyślisz:)
Pozdrawiam milutko


Bóg stworzył nas dobrymi, więc jak w naszym sercu może rodzić się zło??

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława Jest w tym wierszu autentyczność, szorstkość i piękno. Super.
    • Nie spodziewała się. Nie spodziewała się, i to absolutnie całkowicie - bądź też całkowicie absolutnie - że jej uczucie do niego przetrwa. Pomimo tego, że do chwili, kiedy zyskała pewność odnośnie do swoich doń uczuć, upłynął już długi czas - ponad rok. Ponad dwanaście miesięcy od chwili, kiedy nie dotrzymała danego mu słowa i znikła bez wyjaśnienia - zamiast przyjechać tak, jak obiecała.    Myślała o nim przez cały ten czas, to prawda. I było jej głupio przed samą sobą z powodu wtedy podjętej pod wpływem chwilowego impulsu decyzji. Było głupio nawet pomimo faktu, że przeżyta po aktórych krajach południowo-wschodniej i zachodniej Europy, a dokładniej po Grecji, Holandii, Słowenii, Albanii oraz Włoszech, w jaką wybrała się za namową bliskiej koleżanki i wraz z nią, była ekscytująca.  Chociaż zarazem fizycznie wyczerpująca - szczególnie na Rodos i w Atenach - przy sześciodniowym tygodniu pracy w tamtejszym upale, a jeszcze bardziej przy wylewnej emocjonalności mieszkańców.     - Od wspólnych z nim chwil - pomyślała po raz kolejny, słysząc znów po raz kolejny i znów od wspólnych znajomych - minął już tak długi czas. To naprawdę ponad rok, określiła trzema słowami tę kilkunastomiesieczną prawdę. Może przyjdzie, skoro dowiedział się, że wróciłam do pracy do miejsca, w którym poznaliśmy się, zamienić chociaż kilka słów. Chociaż przywitać się. Chociaż spojrzeć. Chciałabym - nie, nie chciałabym: chcę - go zobaczyć. Chcę usłyszeć. Chcę ujrzeć w jego oczach te chęci i te zamiary, o których wtedy zapewniał. Chcę usłyszeć w jego głosie te uczucia, które wtedy poczułam. I przed którymi...     - Wybaczysz mi? - pomyślałam po raz następny, nadal przepełniona wątpliwościami. - Nie wiem, czy ja sama wybaczyłabym ci, gdybyś to ty mnie zostawił.     Przyszedł.     - Chodź, poprzeszkadzam ci w pracy - powiedział jakby nigdy nic, z tym swoim - ale już nie takim samym - lekkim uśmiechem. Serce zabiło mi dwuznacznie. Z jednej strony radośnie na jego widok, z drugiej aspokojnie na widok tego, że uśmiecha się inaczej niż wtedy. Aspokojnie na tak właśnie odczutą świadomość, że on jest już innym człowiekiem. Że zmienił się, podobnie jak ja.     - Dajcie nam trochę czasu - zakończyłam swoją opowieść szefowej prośbą o dodatkową przerwę. - Odlicz mi ją - poprosiłam wiedząc doskonale, że to zrobi.     Usiedliśmy.     - Chcesz wrócić? - zaczął bez ogródek. - Jeśli tak, to pamiętaj: jeden błąd i po nas - nacisnął mnie spojrzeniem i tonem. Udałam całkowity spokój.     - Pozwól, że opowiem ci, co wydarzyło się u mnie przez ten czas - włożyłam awidocznie wysiłek, aby mój głos zabrzmiał swobodnie. I pierwsze, i drugie udanie wyszło mi łatwiej, niż sądziłam.     - Jestem już inną dziewczyną niż wtedy - uznałam wewnętrznie. - Na pewno mnie chcesz? - spytałam go niemo kolejnym spojrzeniem.     - Kontynuuj opowieść - poprosił, dodawszy "proszę" po krótkim odstępie. Poczułam, że celowo.     Opowiadałam, a on słuchał.    -  Muszę to wszystko poukładać - powiedziałam na zakończenie. - Sam teraz już wiesz, że to skomplikowane.     - Pomogę ci we wszystkim, w czym tylko będę mógł - obiecał.     Spojrzałam na niego, uśmiechając się. Do niego i do swoich uczuć.    - Bardzo cię lubię - zapewniłam go. - Ale małymi kroczkami będzie najlepiej...               *     *     *      Dwa dni później przysłał mi zdjęcie białego anturium w doniczce.      Gdańsk - Warszawa, 25. Października 2025   
    • @Gosława dodam jeszcze, i w taki elektryzujący pierwiastek, kobiecy :))))) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Dekaos Dondi ...przeczyć nie trzeba, gdyż jako drewno, cal za calem, stanie się wkrótce w piecu opałem.   Pozdrawiam z uśmiechem 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...