Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

otwarcie


Rekomendowane odpowiedzi

Otwarta kłódka znaczeń, ściągam łańcuch wersów
wjeżdżam bramą dopełnień w koleiny drogi
traktor pyrka, podesty chrzękliwie ścierają
drzazgi wystającymi gwoździami. Staję. Młot.

Z głowy za mną kapelusz, za mną przyzwyczajeń
prześwietlające cięcie nadrosłej korony
przerzedzanie zawiązków, zawiązywanie paktów
nawet o nieagresji. Wyobrączkowanie

Być może na ziemi sad, niebo jest bezsporne
chmury nieuniknione, pas – herbicydowy:
podkrzesywanie myśli zakończyłem dawno
pod rozdrabniarką codzien–ności gałęzie strze-

-lały z góry między rząd. W kropli ośmiu godzin
podpisałem kwaterę modlitwy. Łatałem
dziury wycięte w siatce – złodzieje zrywają
najlepiej wybarwione rozdwojonych półkul

dwa coma jeden deko. To wszystko jest za mną.
Teraz wjeżdżam do ludzi z paletą na widłach
wywożę napełnioną: cnotliwe jabłuszka
lukrowane polucje wiśni, sen czereśni

zatwardziałe owoce posrebrzonych śliwek
Pracuję, gryząc w ustach ironię aronii
Niebo pyta o ogień, zaciąga fajrantem
Wciskać w dechy hamulec? Nogami do przodu?

Proszę Cię, Kierowniku: wstrzymaj gradobicie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aronia ironii jest dla mnie ok, jeden z lepszych pomysłów metaforycznych, momentami często męczy obserwacja wpychania prozy (poetyckiej - zgoda) w formę formy, aż autora żal ;)
pzdr. b
ps. Wychodząc od wersów (i inych atrybutów wiersza) poprzez nawozy i RZĄD ;) - ku owocom dążymy, z tym, że ten nawóz - rządowy - nie sztuczny, jak najbardziej naturalny: wielkie g... ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...