Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

uszczypliwego coś, coś złośliwego
zawrzało w polu rdzy, metal o metal
chrobocze gwóźdź o gwóźdź,

wielkie rdzawe płachty odpadają z twarzy
nagi metal dłoni błyszczy lśni bezbronnie

robotyczne głosy głośniej w przestrzeń łkania
mechaniczne mięśnie - bez bólu uderza

w rozpiętości ramion twardych i żelaznych
nie można szukać miejsc bezradnych, tylko schron

i w zaciętych ustach na darmo pieszczę
sercem twoim płytka, a duszą olej,
właśnie uzupełniam

Opublikowano

Pierwszy wersecik " uszczypliwego coś, coś złośliwego", to jakby cała pani, Cecylio Pierugg. Oburza się pani na każdy wywód wysunięty pod adresem pani dziwnego postępowania na tym forum. Co do kiczowatości. Niech pani najpierw nauczy się być samoktytyczną wobec własnej twórczości. A suma-sumarum , każdy twórca ma w swoim dorobku zarówno kicze jak i perełki. Nawet wielcy, je mają. Pozdrawiam i życzę pogody ducha i więcej życzliwości.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ależ Pani pojechała! jestem pod wrażeniem

jakby Pani nie zauważyła to jest wiersz o miłości sam tytuł to mówi, "to robość" (robot, miłość robość)

ale przecież poco pisać o miłości trudnej, lepiej napisać o kwiatku na łące i oczach gwiazdkach ;]

racja racja jestem samokrytyczna, tylko że poeta nie może być własnym krytykiem ;] ale tego pewnie pani nie wie, cóż szkoda... peryfrazując słowa pani Kaji:

piszę prosto, to co mi z serca wychodzi

a Pani może się to podobać albo nie

pozdrawiam i życzę miłego dnia ;]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...