Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

rozsiedziałem się jak baron w swojej kozecie
braki tylko mną targają tak przyjemnie
że zatracam się w nich doszczętnie
i błogość niechcenia mnie ogarnia
jakbym falował zamiast wiatru
lenistwem to nazwać bym nie chciał
a jednak doznanja na tyle żem błogosławiony
jakbym świętym się stał w momencie
spadania jabłka wprost do mojego gardła
i tyle jestem ile wart moje chcenie
...
a jednak martwi mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...