Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

człowieka nie da się tak po prostu zbić
jak szkło

lepiej chyba próbować niż z góry ustalać
brak sił – nikt nie kazał tyle jarać
przecież
nie mamy tytanowych płuc


a teraz kiedy znowu staramy się przywrócić
zmysły do konstruktywnego funkcjonowania
okazuje się że nie jest tak łatwo

można powiedzieć że nasza ścisła rzeczywistość
to jeden wielki aksjomat

*

wiesz podobno Gauss dowiódł –
- że nawet prosta w końcu wróci do punktu
wyjścia

Opublikowano

dziękuję Tomaszu, postaram się coś z tym zrobić,
jeno wytrzeźwieję ;p a może właśnie nie ? hmmmm
tak czy inaczej dzięki za wizytę.

pozdrawiam.

P.S a wiesz, nawet nie zwróciłem no to uwagi. owszem,
może się to łączyć. ale tę kwestię pozostawię ineterpretatorom.

Opublikowano

dzięki Judyt. co wynika z aksjomatu ? może nie będę zdradzać.
podpowiem jedno, co mi się na język nasunęło - predestynacja.

pozdrawiam nocnie.

P.S trzymam za słowo a propos kolejnej wizyty o wcześniejszej
porze.

Opublikowano

a jednak jestem o wcześniejszej, czyli 15:27 jak rzadko co:),
prawie się podoba, nie jestem pewna, czy wątek o zielonych
płucach jest tutaj niezbędny, poza tym aksjomat jest ciekawy,
ale wyjaśnić więcej możesz, nie musisz:)
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pr. bardzo, może tytanowe połączyłeś z petami,
ale ten wątek mi słabo pasi,
pozdrawiam
trudno. zmieniłem nieco z pomocą Inki.
ten wątek musi być. nie zmienię tego.

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mister, obawiam się że niepotrzebnie Ci namieszałam...;)
proponuję - jeśli zmieniasz, to wklejaj poniżej jako kolejny wariant
myślę, że wersja Niewiernego lepsza - bliższa Twojemu stylowi
odleż wierchołka bo go sknocisz, a jest fajny
hej, :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz nie daję kolców  abyś się ranił ale po to,  byś wiedział,  że mam się czym bronić nie chcę budować  czegoś z pozorów zbuduję od nowa  tak  ale z tego  co sama wybiorę   Bardzo dziękuję!    @[email protected]@FaLcorN@RelsomBardzo dziękuję za serduszka!
    • Łzy zostaną  Miłość odejdzie    I zostanie tylko  Serce rozdarte na pół    A potem wstanie  Nowy dzień    I wiara uleczy  Ból i pustkę    I jeszcze parę  Innych rzeczy...
    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:) @Nata_KrukBardzo dziękuję!  Masz rację "kolce" to słowo z wieloma możliwościami. :) @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Ja rzadko pokazuję swoje pazurki, może za rzadko? Czas to zmienić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @RomaBardzo dziękuję! Masz rację, chciałam, aby był trochę feministyczny, aby kobieta miała odwagę się bronić. :) @MigrenaBardzo dziękuję! Poprawiłeś mi humor! @Waldemar_Talar_TalarTak czasami bywa, że kobieta nie chce męskiego "błogosławieństwa", bo w sobie "kolce nieposłuszeństwa". Bardzo dziękuję! 
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...