Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wyrwano mi serce
Teraz w jego miejscu mam dziurę
Przez którą widać na przestrzał
A wiatry północy wieją przeze mnie
Ze świstem lecących kamieni

Wokół mnie tylko śnieg i lodowce
Soplami lodu
Przymarzam do domowych sprzętów
W kuchni wieje zamieć
Gdy przesiewam mąkę
W wannie pływa kra
A w pokoju tyle lodu że
Ślizgam się jak na snowboardzie

Opublikowano

Wyrwano mi serce
Teraz w jego miejscu mam dziurę

jeśli wyrwano peelowi serce to wiadomo że pozostała dziura, nie potrzeba taki dopowiedzeń, bo wygląda to tak jakby autor nabijał słowa, a w wierszu nie o to chodzi
ogólnie temat oklepany jak Kasztanka marszałka Piłsudskiego i w dodatku cały utwór to kawanaławe, czytelnik nie ma nad czym myśleć, ani rozpatrywać wiersza po raz wtóry


pozdrawiam

Opublikowano

Temat może i oklepany ale nie dla mnie !
I widze,że znow wszystko sprowadza się do dziury :)
A widać, że Pani nie zauważyła że z sercem zabrakło i czegoś wiecej- całego kawałka osobowości. A wiersz niby taki prosty, że nie ma się nad czym zastanawiać? Dziwne bardzo dziwne .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, Suno w darmowej wersji 3.5. Tym razem trochę nie radziło sobie z wymową głoski ł, którą musiałem zastąpić w jednym miejscu literą u, i chyba się udało, bo prawie tego nie słychać

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Problem też był z takimi słowami jakstrwożyć, co chyba słychać .   Dzięki :) Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo 
    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...