Stary Michał

[Duilla]

Raz z Miechowa stary Michał
pewnej nocy nie oddychał
bo mu się nie chciało
tlenu było mało
i przynajmniej już nie kichał.

[Johny]

Podobno w szpitalu w Łodzi
mówią że powietrze szkodzi
dech zapierająca
medyczna kuracja
od tlenu Cię wyswobodzi

[Duilla]

Michał nadal nie oddycha
lecz nie kaszle i nie kicha
same plusy tego stanu
chciałbym o tym wspomnieć Panu.

[Johny]

prawda to jest świetny sposób
i pomyślcie moi drodzy
- C02 mniej wydychania
już się cieszą ekolodzy

[Duilla]

Michał wcześniej działał w PiS-ie
no a teraz jest w Greenpeasie
ograniczając CO2 emisję
spełnia bardzo ważną misję
ratując polarne misie.

[Johny]

Od jakiegoś czasu NASA
ponoć Michała zaprasza
by przyszedł do nich do pracy
NASA to są skąpcy tacy
odmawiają niejednemu
cennego (drogiego?) tlenu
Wyślą Michała w rakiecie
wtedy będzie taniej przecież.

[Duilla]

Lub go w łódź podwodną wsadzą
wcale tlenu nie podadzą
Michał będzie sterowany
patrolował oceany.

[Henryk_Jakowiec]

Albo jako beztlenowca
zapakują do sterowca
i żegnając się z frajerem
puszczą go gdzieś w stratosferę.

[Duilla]

Starego Michała włożą do kapsuły
i wyślą hen w kosmos w długie kanikuły
może gdzieś o Wenus, lub Marsa zahaczy
jeszcze nie wiadomo , później się zobaczy.

[Henryk_Jakowiec]

Krąży sobie Michał
krąży po kosmosie
i ma teraz wszystko
oraz wszystkich w nosie.

[Duilla]

Czy do domu wróci
kosmos swój porzuci
ma wielki dylemat
wziąwszy w rękę schemat
odczytać go nie potrafi
zaraz chyba go szlag trafi.

[Henryk_Jakowiec]

A od czego są roboty,
czy to także stare knoty
co robotę swoją knocą
bo pracują tylko nocą
a tak eksploatowane
wysiadają tuż nad ranem.

[_M_arianna_]

Może wróci...mleczną drogą,
bo wyraźna jest w kosmosie,
na swą ziemię nadto znaną,
może nie chce i ma w nosie.

[Henryk_Jakowiec]

Po co wracać ma z kosmosu
skoro nabrał to termosu
mocnej, dobrej, czarnej kawy
i kryminał dość ciekawy.

[_M_arianna_]

Jeśli nie ma już sumienia,
to mu nie po drodze ziemia,
może na innej planecie
stracić pamięć o tym świecie.

[Henryk_Jakowiec]

Zatracił sumienie
oraz owłosienie
i łysiną świeci
kiedy w nocy leci.

[_M_arianna_]

I zaraz o świcie,
choć nie uwierzycie,
urwie się z kosmosu
w jakiś dziwny sposób.

[Henryk_Jakowiec]

A może wyskoczy
jak Filip z konopi
z międzylądowaniem
powiedzmy w Etiopii.

[_M_arianna_]

Gorąco, więc chyba
gdzieś na Karaibach,
choćby nawet Karaiby
odwiedził na niby.