Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ktoś w spławiku zakochany
bezradnie dzierży giętkie wędzisko.
Zdziwiony przedświt gubi plamy,
wie, że poranek blisko.

Jacht w niewoli - na uwięzi;
tylko łabędź ciągle wolny.
Zardzewiała boja rzęzi;
Zalew zmarszczką spokojny.

Księżyc znika opóźniony;
nie zgaduje gdzie wesoło.
Pomost cieniem wyróżniony.
Pojaśniało łodzi czoło.

Przystań ożywia się gwarem.
Słońce zerka w stronę wody.
Trzcina żegna resztki nocy stare.
Już kac i żar szukają ochłody.

Żądne brązu zakwitają ciała:
Każde kogoś istnieniem przyzywa.
Życiem huczy okolica cała.
Świat dziś szczęściem się nazywa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...