Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bóg człowieka...


Rekomendowane odpowiedzi

Bóg człowieka

byłem na ognisku dnia
przesiedziałem 3 godziny wieczności
w drucianych butach, splątanych rząsach
ogniem człowieka nocy
zmartwiony

nocne motyle z ust mamy, taty
łączyły krzyż wschodu z zachodem nieba
rozjaśniony szczekaniem kości wątłych mogił
rozstąpiły się oczy nocy
przyszedł Bóg
rozkruszając groby natchnienia
umarłem na wieki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, jeśli piszesz Bogu człowieka, czym jest druga i trzecia zwrotka, chyba że dotyczy ojca i matki Boga? Nie gniewaj się ale ja sam bardzo często nie jestem konsekwentny w wierszach, a trzeba. Inaczej czytelnik zostanie zostawiony bez możliwości kontynuacji myśli. Ogólnie pierwsza zwrotka nawiązuje (świadomie lub podświadomie) w mojej interpretacji do Żyda Wiecznego Tułacza, co jest oddane parabolą ognisk i swoistą rozmową nastrojów, splątane rzęsy przywołują mi na myśl smutek i cierpienie, co ma swoje wytłumaczenie w „zmartwieniu” na końcu zwrotki.

„i siedząc patrzyli człowiekowi nożem wzroku” – trzeba to jakoś zmienić na bardziej zrozumiałe

„pocałowałem miłość” – zbyt proste.

Tak sobie myślę, że to piękny materiał na wiersz świetny w całości, tak zachwycający chwilami:

„byłem na ognisku dnia
przesiedziałem 3 godziny wieczności
w drucianych butach, splątanych rzęsach
ogniem człowieka nocy
zmartwiony”

To bardzo mocne!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...