Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Limeryk nr 198


Henryk_Jakowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Coś Ci powiem przyjacielu
on tam całkiem w innym celu
po baletach tych harcował
i nie ciało swe hartował
lecz uganiał za rybkami
z jeszcze dwoma strażakami
co pałali też ochotą
by się spotkać z rybką złotą.

Od dziesiątek lat już prawie
nikt nie widział „złotej” w stawie
więc choć praca syzyfowa
to po balu wciąż od nowa
tym strażakom sił przybywa
bo natura się odzywa
a wiadomo, że faceci
nie chcą łapać tak jak leci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...