Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Prosiłam - tak, aż drżały ściany, żeby wszystko się cofnęło, żeby Bóg odwrócił los jak kartkę w kalendarzu.   Chciałam cudu - żeby ciało zapomniało o bólu, żeby nie było sali, świateł, skóry szytej nitką.   Ale przyszedł inny cud: nie z ognia, nie z błysku, tylko z ciszy.   Zrozumiałam, że można się zgodzić - nie z rezygnacji, lecz z odwagi.   Że spokój też bywa uzdrowieniem, i że serce, które przestaje się bać, to największy cud ze wszystkich.       Dziękuję za inspirację @Berenika97  
    • @Berenika97 Bereniko, może coś Ci opowiem.  Kiedyś tak bardzo prosiłam Boga i pomyślałam, że zrobię Mu dziurę w brzuchu. Myślałam też o tych słowach: 'proście, a będzie wam dane' Ale to tak nie działa. Modlitwa, to nie sklep, gdzie się kupuje to, co się chce.  Nie dostałam tego, o co prosiłam, czego chciałam, ale dostałam - spokój, który przewyższa każdą myśl. Dostałam nie to, czego chciałam - ale to, czego potrzebowałam.
    • Poznaję moc światów. Otwieram księgę sekretów. Kładę kosz kwiatów.             …  
    • Ojcze mój któryś był w piekle Krysztal się  W drodze do domu  W stół pięścią walnij Rozkołysz wściekle  Żądze nieznane nikomu   Beztroską swą podziel się Pustych obietnic mętną nadzieją Wzruszeniem rąk gdy idzie źle Winem co z chleba swój budżet wzięło   Ojcze mój Któryś był w piekle Wracaj do wiecznej zabawy Syp mi garściami żarty powlekłe  Zaraźliwością śmiechu bez skazy   Wybaczam ci ojcze mój Odpuszczam żal, wstyd i złości Maski z mizernie zagranych ról I smutną bliskość bez krwi i kości
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...