Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy ktoœ, doœć elegancko ubrany, zacznie grać na starym fortepianie kołyszšcy rytm, dla ludzi siedzšcych w niedużym barze o ciemnych œcianach, jasne elektryczne œwiatło uraduje rozedrgane dusze tych, których dusz nie uradowały jeszcze napoje wyskokowe, a jakiœ chłopak, siedzšcy nieopodal lady, przestanie próbować sprowadzania ułamków do wspólnego mianownika; odłoży ołówek, ziewnie, wycišgnie ręce przed siebie nad stołem, obejrzy się, podejdzie do lady, zagada z kobietš stojšcš za ladš, podejmie następnie zeszyt oraz ołówek, a kobieta znajdujšca się po przeciwnej stronie lady niż on, najwyraŸniej właœcicielka baru, otworzy mu trochę za głoœno drogę prowadzšcš na zaplecze, nie patrzšc na chłopca, lecz obrzucajšc szybkim, przestraszonym spojrzeniem ciemne œciany lokalu, zmruży oczy kiedy zobaczš żyrandol; w chwili zaœ, w której chłopiec zniknie na zapleczu, na dworze przestanie padać; ludzie zatem, którzy wyjdš odtšd z baru, będš mogli popatrzeć bez przeszkód w księżyc, przesuwajšc się po mokrym chodniku i moczšc sobie buty, a księżyc po jakimœ czasie przejdzie niebem na drugš stronę budynku, blednšc, niczym ci wychodzšcy z baru; na tych zaœ, odprowadzanych równie zatroskanym wzrokiem właœcicielki lokalu, będš spoglšdać powożšcy dorożkami – mimo woli zainteresuje ich także kontrast pomiędzy ciemnymi œcianami tego baru, a jasnym, elektrycznym œwiatłem żarówek, zawieszonych nie za wysoko nad głowami klientów; w jednej zaœ z owych dorożek, będzie siedział starszy człowiek, z laskš opartš o podłogę; dorożkarz wyczuwajšc, że starszemu człowiekowi wpadła w ucho dobiegajšca od fortepianu muzyka, wypowie na głos jak znawca nazwę utworu oraz nazwisko kompozytora; a staruszek sišdzie głębiej na swym siedzeniu i nie odezwie się; tylko on będzie wiedział więc, że tam, skšd teraz dobiega œwietna, nowoczesna muzyka, on kiedyœ mieszkał dawno temu, i jako młody człowiek cierpiał bardzo za poglšdy; woŸnicy nie pozostanie nic innego jak zwolnić bieg mokrych od padajšcego do niedawna deszczu koni, aby nie nabawiły się choroby.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta chcesz powiedzieć, że kiedy ludzkość wyginie, to pozostanie po nas jedynie wielkie milczenie wszechświata? na pewno są obcy. tylko na podobnym poziomie rozwoju, co my. i jeszcze się po prostu nie odnaleźliśmy za sprawą gigantycznych odległości w kosmosie. a te rozwinięte bardziej od nas nie manifestują swojej obecności przed nami, tak jak i my staramy się nie afiszować, kiedy badamy dziką zwierzynę na prerii. ale np takie mrówki chyba nie zdają sobie sprawy, że ktoś je obserwuje. one mają swój świat w mrowisku, w przenoszeniu liści, małych gałązek, w pilnowaniu królowej etc. to i ch cały świat. nie mają pojęcia, że istnieje jaj=kaś wyższa forma życia. my jesteśmy takimi mrówkami... @violetta albo obcy mają nas w głębokim poważaniu tak jak to opisali w Pikniku na skraju drogi, bracia Strugaccy? @violetta przylecieli, pobawili się, popikniklowali, nie interesując się nami kompletnie. zostawili tylko po sobie śmietnik z nieznanych ludzkości kosmicznych artefaktów...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Masz wszystko 9-tką Tutaj jest szerszy schodzek   Nieśmiało podpowiem wciąż liczę z tobą w nieskończoność Ups,  nie bij
    • @Arsis nie ma obcych:) jesteśmy sami we wszechświecie:) to co się dzieje w kosmosie, to my tego nie widzimy i nie czujemy:) @Arsis jesteśmy na dobrej ścieżce skoro się zachwycamy, odkrywamy komety:) lubię astronomię i astrologię również. 
    • @violetta to na pewno są obcy. chcą nam przekazać sygnał wow, ten sam co w 1977 roku. ale okazuje się, że to tylko absorpcja rodników, fotodysocjacja wody, za sprawą działania słońca... nic szczególnego. takie to wszystko pospolite, nijakie, takie to nieciekawe i zwykłe. ot zwykła lodowa bryła sprzed miliardów lat. ale może jednak... jest miliardowa część procenta, że to jednak.. @violetta tylko właśnie, co wtedy? skoro nie potrafimy się nawet dogadać między sobą? popatrz, co się dzieje na świecie, na tym ziemskim padole...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Masz guza od liścia? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...