Piotr F. Opublikowano 30 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 Gdy kto, doć elegancko ubrany, zacznie grać na starym fortepianie kołyszšcy rytm, dla ludzi siedzšcych w niedużym barze o ciemnych cianach, jasne elektryczne wiatło uraduje rozedrgane dusze tych, których dusz nie uradowały jeszcze napoje wyskokowe, a jaki chłopak, siedzšcy nieopodal lady, przestanie próbować sprowadzania ułamków do wspólnego mianownika; odłoży ołówek, ziewnie, wycišgnie ręce przed siebie nad stołem, obejrzy się, podejdzie do lady, zagada z kobietš stojšcš za ladš, podejmie następnie zeszyt oraz ołówek, a kobieta znajdujšca się po przeciwnej stronie lady niż on, najwyraniej włacicielka baru, otworzy mu trochę za głono drogę prowadzšcš na zaplecze, nie patrzšc na chłopca, lecz obrzucajšc szybkim, przestraszonym spojrzeniem ciemne ciany lokalu, zmruży oczy kiedy zobaczš żyrandol; w chwili za, w której chłopiec zniknie na zapleczu, na dworze przestanie padać; ludzie zatem, którzy wyjdš odtšd z baru, będš mogli popatrzeć bez przeszkód w księżyc, przesuwajšc się po mokrym chodniku i moczšc sobie buty, a księżyc po jakim czasie przejdzie niebem na drugš stronę budynku, blednšc, niczym ci wychodzšcy z baru; na tych za, odprowadzanych równie zatroskanym wzrokiem włacicielki lokalu, będš spoglšdać powożšcy dorożkami mimo woli zainteresuje ich także kontrast pomiędzy ciemnymi cianami tego baru, a jasnym, elektrycznym wiatłem żarówek, zawieszonych nie za wysoko nad głowami klientów; w jednej za z owych dorożek, będzie siedział starszy człowiek, z laskš opartš o podłogę; dorożkarz wyczuwajšc, że starszemu człowiekowi wpadła w ucho dobiegajšca od fortepianu muzyka, wypowie na głos jak znawca nazwę utworu oraz nazwisko kompozytora; a staruszek sišdzie głębiej na swym siedzeniu i nie odezwie się; tylko on będzie wiedział więc, że tam, skšd teraz dobiega wietna, nowoczesna muzyka, on kiedy mieszkał dawno temu, i jako młody człowiek cierpiał bardzo za poglšdy; wonicy nie pozostanie nic innego jak zwolnić bieg mokrych od padajšcego do niedawna deszczu koni, aby nie nabawiły się choroby.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się