Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak zabawny limeryk
raczej rzadko się zdarza
szkoda go więc zostawić
bez mini komentarza

Co za absurdalny pomysł
Świetny dobór bohaterów
jak tylko będą to czytać
pewnie się uśmiechnie wielu

Opublikowano

Nie do śmiechu jednak będzie
temu co to chciał na grzędzie
dorwać jakąś tłustą kurkę
i ją schować pod lisiurkę.

Potem w pełnej tajemnicy
zanieść zdobycz dla lisicy
bowiem lis nie w ciemię bity
zawsze liczy na profity.

Także samo nasz rudzielec
miał za pasem nóż, widelec
i to grubo pozłacane
dla lisicy obiecane.

Po obiadku chciał zagadać,
jakieś bajki opowiadać
i pomału cal po calu
od pieszczoty do oralu.

Dziś ogarnia go tęsknota
na wspomnienie po klejnotach
więc się wścieka, piekli, dąsa
ekologów wnet pokąsa.

Niech się mają na baczności
bo prócz zemsty i wściekłości
ma w zanadrzu niespodziankę
- toczy z pyska wściekłą piankę.

Opublikowano

Nie obawiaj się Henryku
wszakże lisów jest bez liku
lisy rude, srebrne lisy
te co mają długie zwisy

więc lisica wybór ma
może wybrać nawet dwa
także problem rozwiązany
co był erotycznym zwany

gdy o ekologów chodzi
nic im dzisiaj nie wychodzi
liska owszem i złapali
ale rady mu nie dali

lisek jaja uratował
się w zarośla szybko schował
traz zemsty chytry plan
jak go w życie wdrożyć mam?

Opublikowano

Jeden plan ma w głowie rudy
wygnać drani tych z Rospudy
bo dla tego środowiska
zagrożeniem są ludziska.

Wiec się na polanie zbiera
a przewodzi mu przechera
lis co nie jest farbowany
ale za to bardzo szczwany.

Mówi więc do innych zwierząt
zapanował tutaj nierząd,
a i tłumu głosy płyną
- chcą się pastwić nad zwierzyną.

Słychać także inne głosy,
śpiewem się zaniosły kosy,
z boku wrony coś tam kraczą,
koty miauczą, psy sobaczą.

A agresja się nasila
więc za radą psa „Cywila”
co w serialu grywał role
poszły wilki poprzez pole.

I pognały na przeszpiegi
żeby zabezpieczyć brzegi,
gdy dolinę otoczyły
do kamratów swych zawyły.

Na ten znak ruszyła zgraja
ale będą z tego jaja
bo wnet nasi ekolodzy
też się mogą stać „ubodzy”.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie dziękuj , bo na drugi raz nie dam :))
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję:) @Gosława Gosławo. Dziękuję Ci za tak trafny i pełen wyczucia komentarz. Masz rację – mentalnie wciąż jestem gdzieś pomiędzy dadaistyczną rewoltą a beatnikowym szeptem przy ognisku. W czasach nylonowych koszul i Radia Luxemburg, dżinsów noszonych do bólu, aż stawały się drugą skórą. W czasach, gdy słowo potrafiło rozcinać jak brzytwa, a wiersz był manifestem, nie "kontentem". Gdy artyści nie robili zdjęć swojego lunchu, tylko rzucali światu w twarz własne sumienie. To były czasy nonkonformizmu – piękne w swojej nieporadności, niebezpieczne w swojej wolności. Filmy, poezja, literatura – rodziły się z buntu, z głodu sensu, z wściekłości na system i z miłości do człowieka. A dziś? Dziś króluje zimny "piksel niebieskie oczko”. Świat patrzy, ale nie widzi. Ludzie nie czytają – ludzie przesuwają. Wiersz to tylko zakładka w przeglądarce. Następna. Następna. Następna. A przecież mogłoby być inaczej. Wyobrażam sobie mężczyznę pochylonego nad twarzą kobiety. Ich usta spotykają się nie dlatego, że telefon się wygasił, tylko dlatego, że serca zadrżały. Pocałunek z miłości – nie z algorytmu. Chwila, której nie da się przesunąć palcem. Czekam na rewolucję. Intelektualną, cielesną, duchową. Ale coraz częściej czuję, że bunt stał się memem, a wolność – funkcją premium. I może właśnie dlatego poezja musi być dziś jak nóż. Ostry, błyszczący, gotowy przeciąć ciszę. Bo kto milczy – ten umiera w wersji cichej. A ja chcę krzyczeć, dopóki jeszcze ktoś słyszy. Jeżeli tak się nie stanie, zgniecie nas sztuczna inteligencja. Nie będzie naszych wierszy. Będą wiersze z AI. I konkursy -- który generator sprawniejszy, szybszy, genialniejszy.     Chciałbym wrócić do czasów swojej młodości ale.....dzisiaj to już możliwe tylko wierszami.   Bardzo Gosławo dziękuję.
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz JasińskiŁukaszu ,ufam , że  masz rację. Sylabotoniczność ? Trudno mi to wymówić . Jestem prostaczkom w śród osób którzy o poezji coś wiedzą i ją tworzą. Piszę, gdy wzbiorą uczucia .   Ważniejsza jest dla mnie treść niż forma. Cieszą mnie jednak konstruktywne podpowiedzi. Za które dziękuję. Za kilka godzin podzielę się z wami jeszcze jednym utworem który dzisiaj napisałem . Jestem ciekawy opinii. I tu chyba moja przygoda z tym portalem się skończy.    Dziękuję ;)    
    • On, ona, ono... A - no, no!    
    • Tag, a... - i na podwórko krów, do pani, agat.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...