Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wołam swoje marzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Wołam swoje marzenia - wołam
nie pytaj mnie o nie! Nie pytaj?
jesteś, tak blisko - zarazem daleko,
moja miła ukochana dziewczyno.
Choć się tylko w sercu łudzę,
choć dusza śpiewa zauroczona -
emocje silniejsze - pragnienia gorące
wołam Ciebie wołam odpowiada cisza.
Obrazy przesuwają się jak w filmie,
po astralnych snach niebem błądzę .
Szukałem, tam wyobraźni, też Siebie.
W blasku księżyca ognisko płonie
rozgwieżdżone niebo i my dwoje.
W objęciach splecione myśli moje.


Sonet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim wersie właściwym jest chyba niezgodność gramatyczna. Nie patrząć na ten wypadek, pragnę przekazać swą wdzięczność za to, że powyższy wiersz jest pierwszym stricte o miłości przeze mnie na tym forum komentowanym. Dlatego także oceniam go pozytywnie.
Pozdrawiam i zapraszam do oceniania moich wierszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę cokolwiek zasugerować.Jeśli chodzi o układ strof,to taki zapis nawiązuje do sonetów angielskich, natomiast refleksyjna treść raczej do francuskich, więc rozbitych tradycyjnie na 4,4,3,3 wersy.Ale wyostrzona ostatnio tercyna tym bardziej wyraża myśl Peelki,zatem najlepszy jest zapis ciągły?.

Salve!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pomyślał że pójdzie na tańce i porwie w nietaktowne takty A. Zamiar miał więc jak najbardziej bezpośredni, a ona nie odmówiła, no bo dlaczego od razu miałaby odmawiać? No ale cóż poradzić że im się to wszystko „nie złożyło” w całość idącą gdzieś dalej, choć właściwie nawet gdyby im się złożyło i tak przecież zmierzaliby do końca, tyle tylko że może trochę inaczej i nieco innego, co jest przecież faktem jak dwa razy dwa, a nie żadną dekadencją. No ale tak się składa, że przynajmniej mam o czym niniejszym pobajdurzyć w takie i owakie słowy, notabene tak czy inaczej nieporadne. No ale wrodzona złośliwość mi podpowiada, że oni przynajmniej mają jeszcze o czym pomarzyć, a są tutaj tacy którym już zabrali wszystkie marzenia, a w ich zamian wręczyli tylko upiorne etaty kilku w istocie zupełnie niespełnialnych dążeń (nagroda taka).   Warszawa – Stegny, 24.06.2024r.
    • @Waldemar_Talar_Talar  Bez myśli nie da się funkcjonować jak słusznie zauważyłeś i koniecznie należy nad nimi panować... ująłeś to doskonałym słowem - segregować. Dobrze powiedziane Waldemarze. Pozdrawiam :)
    • @Kasia Koziorowska  Marzenia lubią się spełniać w ten, czy też inny sposób, więc... Skusił mnie tytuł, bardzo intrygujący. Reszta okazała się równie pobudzająca wyobraźnię. Spodobała mi się.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Popracowałabym nad tą zwrotką troszkę. Dwa światełka i dwie delikatności rzuciły mi się w oczy troszkę nadto nachalnie. Osobiście też nie zaczęłabym zdania od "ja" w moich oczach wygląda to ciut niezgrabnie. Pozostawiam to jednak Twojemu osądowi oczywiście. Pozdrawiam :)
    • Znakomite, tak jak wszystkie Wiersze Twojego autorstwa. Pozdrawiam słonecznie.
    • Chcę, abyś wyśnił mi się odziany w najwytworniejszą melancholię. Zatańcz ze mną tak wykwintnie, żeby skończył się parkiet.   Wraz z grzechem podryguje światełko, poczęte w jasny dzień. Ja to światełko przyciskam do serca - słyszę delikatny tętent mgieł, przytulnych i delikatnych niby niewinność.   Ujmij w ciszę wykradzione słowa, myśli tak posępne, że nie rozumiem drogowskazów. I choć czuję pod sobą żar krwi, a myśli stoją w kolejce po więcej - stanę się dowodem na istnienie świata.   O ile dobrze pamiętam, ciało stanie się ziarenkiem w oku wroga. Stanie się westchnieniem pielęgnującym płuca. I będzie nam dobrze, jak w przyszłości.   Jutrzejszy dzień powróci, choć wysokie są schody, nie kursują pociągi. Stanę się podrygiem nadziei, która nie może się uwolnić spod powieki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...