Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
na czole z przybitym gwoździem
z bardzo kiczowatym obrazem na nim


akceptacja i już w pewnym momencie jestem spokojny
owarte okna na otwarte korytarze. niebo industrialne
od ważnego dnia który się nie zdarzył

ale jesteśmy naprawdę szczęśliwi. może nieco znudzeni
wkurwieni i nie mamy ochoty chodzić do szkoły. bo po co
będziemy chodzić po ścianach i kupimy talkie-walkie
będziemy się porozumiewać za pomocą płyt

zainstalujemy sobie bit na sercu. będzie chodził jak w zegarku
teraz gwoździe zostaną zerwane i pozbędziemy się podłogi
odwrót! odwrót! na latającym dywanie

i będzie to destrukcja małych idei. na podłodze
wreszcie stojąc dostojnie w winylowych okularach
przejedziemy się pod i zobaczymy
czy coś nas przestraszy

znowu leciały motyle i ktoś zamienił fale. poszły na żarówki
jakby to nie miało znaczenia. wszystko było na swoim miejscu
kopaliśmy sobie dołki. ty pode mną ja nad tobą
Opublikowano

"kopaliśmy sobie dołki. ty pode mną ja nad tobą"
a nieco później zaczęliśmy na siebie donosić
i tak zaczęło się zezwierzęcenie istoty ludzkiej
amen,

wiersz mało czytelny, autor próbuje powiedzieć coś czego do końca nie jest w stanie ogarnąć,
ale może komuś się spodoba,

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dla przyjemności, żeby przeżyć, choćby przypadkiem - zabijamy. Krew płynie w nas, nie by dać życie, lecz by ją móc przelewać w plamy.   Już przyszła nam apokalipsa i nowy świat się rozpoczyna: wygnanie, Kain zabił Abla, Abel morduje zaś Kaina.   Kiedy zmęczony koszmarami nocy - choć białej - najczarniejszej pod kołdrą kryję się przed Bogiem, wciąż w głębi gdzieś za tobą tęsknię.   Widzę jak stoisz sama, Soniu, jak w twoich oczach iskry płoną. Twoja bezbożność i twa świętość, kradną blask gwiazdom i ikonom.   Cierpisz na ciągły brak współczucia - twój los nikogo nie poruszy, bo sprzedawałaś swoje ciało, a nie jak inni resztki duszy.   Odejdźmy razem w zimną otchłań kolonii karnej, najkarniejszej, ty dasz mi biały śnieg sumienia, ja tobie robaczywe serce.   Niewola zrzuci nasze więzy: wyruszmy w przyszłość bez pamięci i żyjmy razem w naszym Niebie wybrukowanym z dobrych chęci.
    • Sen to podstawa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      - nawet atrakcyjności i nie tylko nawiązuję do panny Migotki i jej snu dla urody , ale i do najnowszych badań, które przeprowadzono z udziałem osób wypoczętych i niewyspanych ( ci drudzy probandzi byli anonimowo). Efekt? Osoby niewyspane zostały postrzegane jako mniej interesujące/ pożądane / aktywne towarzysko! Słowem - śpij Pl -ko, zawsze jest szansa, że przyśni Ci się jeszcze ładniejszy;)    pozdr.
    • Ważny woźny i jego wiersz, klucz troszeczkę obwoźny.   Warszawa – Stegny, 21.06.2025r.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Co masz na myśli?   @sisy89, dziękuję za ślad :)
    • @Roma moim zdaniem fakt, że Twoja twórczość pozbawiona jest dystansu, nie dodaje jej ( może przez Ciebie upragnionej) autentyczności. Ta sztuka jest nazbyt ekshibicjonistyczna i dlatego sama niejako pozbawia się  walorów artystycznych, bo bliżej jej do ekspresji obliczonego na efekt  performance’u, niż do sensownego, zniuansowanego przekazu, pozostawiającego jeszcze oddech i przestrzeń do domysłów dla czytelnika. Chętnie śledzę twórczość ( niekoniecznie portalową), która jest dla mnie zaproszeniem do głębszego artystycznego przeżycia , lub pobudza do interesującej refleksji. W przypadku Twoich wierszy, mam wrażenie, że mimowolnie sama jako Autorka strącasz się w przegródkę: „ obiekt” i to jest cechą twórców którzy nie mają wyważonych proporcji między ekspresją, przekazem a środkami ( tutaj jest to język). Moim zdaniem punkt ciężkości powinien spoczywać na dobrej poezji, a nie na „ drapaniu własnego pępka” przez Autora, bo nawet tzw.życiopisanie wówczas jest prawdziwe, gdy niesie całą gamę odczuć, przemyśleń, a nie ogniskuje się wyłącznie na doznaniach fizycznych, - bo to szkodliwa redukcja, pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...