Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jaś szedł do szkoły, to dobrze – rzekła mama.
Dała kanapki z serem, bo na więcej nie miała.
Więc Jaś z tornistrem na grzbiecie szedł – po świecie.
Spotkał dowcipnisia w kraciastych spodenkach
I ten – z zazdrości o kanapki – dowcipy rozsiewa.
A jakże o Jasiu, co sepleni, co brzydko mówi do pani.
Biedny nasz Jasiu o tym – w swej uczciwości –
No przecież – nic, a nic nie wiedział i pewnie nie wie,
Bo ciągle wędruje – broda mu już urosła,
Zęby wypadły, włosy całkiem posiwiały.
Podpiera się kijem, co znalazł w przydrożnym rowie.
Tornister na grzbiecie wypłowiał,
A kanapki siwą pleśnią oblazły.
Idzie niezmiennie po świecie i tylko cel mu się zmienił –
Nie idzie do szkoły...
Raz spotkał młodzieńca w kraciastych spodenkach –
Zatrzymał się i spojrzał na gładką twarz...
- Starcze, naucz mnie uczciwego życia - usłyszał.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...