Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Społeczeństwo obywatelskie


Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Forumowicze!

Czy uważacie że dzisiejszy rząd, szef rządu i prezydent reprezentują wasze interesy? Czy może, podobnie jak ja, uważacie, że zakompleksieni, "nie dorośnięci" do stanowisk politycy powinni zostać wymienieni na mniej dogmatycznych, autorytarnych, bardziej liberalnych ludzi? Jeśli tak, to polskie prawo pozostawia nam możliwość wyboru, możliwość faktycznego, prawomocego protestu przeciw rządom niewłaściwych ludzi! Wystarczy zebrać 500 tysiecy głosów, aby panowanie tej klaki, tej koalicji poddać pod referendum, którego wyniki są przecież przesądzone. Wystarczy że wejdziecie na stronę:

http://www.referendum2007.org/
http://www.referendum2007.org/
http://www.referendum2007.org/
http://www.referendum2007.org/
http://www.referendum2007.org/

pobierzecie plik, wydrukujecie jego zawartość , zbierzecie kilka podpisów (co przecież nie bedzie trudne) i wyślijcie to na adres podany na tej stronie, a staniecie się przyczynkiem do poprawienia rzeczywistości tego kraju. To od waszej woli zależy czy referendum będzie mogło zaistnieć w naszej historii. Możemy się stać pierwszym krajem, w którym społeczność wirtualna kształtuje rzeczywistość jawną.

Pozdrawiam i podaje jeszcze adres:

Referendum 2007
Skrytka Pocztowa Nr 137
70-779 Szczecin 39


Niniejszym wyrzekam się wszelkich praw autorskich, które mogłyby was powstrzymać od przeklejenia tego postu na inne fora, jakiegokolwiek modyfikowania go z moją lub bez mojej wiedzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skopiowałam sobie druczek, a link rozesłałam do znajomych. Zyskało zadziwiającą popularność :).
(Wiem, że to paranoiczne, ale 'męczy' mnie podobne pytanie, które padło tu:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=47235&w=63758589 )

W każdym razie, warte to na pewno zachodu. Chociażby w postaci rozpowszechnienia linka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



...słabo;]

:)

A z jaką lepszą propozycją Pan by wystąpił?

Muszę niestety Pana zasmucić. Polska lewica jest zachwaszczona nawykami nabytymi w PRLu. Trudno mówić o jakiejkolwiek partii w moim przypadku, ponieważ mam poglądy lewackie. W Polsce lewica jest iluzją. Proponuje założyć własną partie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:)

A z jaką lepszą propozycją Pan by wystąpił?

Muszę niestety Pana zasmucić. Polska lewica jest zachwaszczona nawykami nabytymi w PRLu. Trudno mówić o jakiejkolwiek partii w moim przypadku, ponieważ mam poglądy lewackie. W Polsce lewica jest iluzją. Proponuje założyć własną partie. Pozdrawiam.

No i? Ale wie Pan, że na razie jej nie zakładamy i coś wybrać trzeba?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija ...A tak sobie chciałem coś starszego u Ciebie przeczytać. :)
    • @Somalija Zwykle nie lubię spoilowania, ale tutaj bardzo pomaga tag, którym podpisałaś wiersz.
    • jest dość nieprzyjemnie, wręcz ordynarnie pokacowo, klimat w pokoju schnie na wiór. siedzę na bezwódczu i czuję, jak przenikają mnie szybkopędne obrazy.   na przykład taka wiewiórka, niemal do reszty wjeżdżona w asfalt. tylko ogon jako tako się ostał. i falowała ta martwa kita, poruszana pędem powietrza, gdy przetaczały się obok i nad nią, auta.   znowu wizualizuje mi się dzieciństwo. zarazem chcę pełni dorosłości. takiej bez trzymanki i na chama.   o, ludzie się schodzą. cali z powietrza. deszyfranci  moich kolorowych wizyjek, niewidzialni przyjaciele, panie o małpich twarzach jak u Bukowskiego,  prawilne ziomeczki w szmizjerkach.   parytety – do parteru! niech tylko ksobne się liczy, dreszcz leci z absurdalnie wielką prędkością przez trawione gorącem ciała.   musi być agresywniej i z głębi, jakby markiz de Sade,  siedząc na plecach Walaszka, pisał scenariusz nowego  odcinka Matysiaków!  abyśmy wydobyli z wnętrz całe pokłady pozornie niespajalnego, cisnęli sobie w twarze bryłkami tego urobku!   parę złych wiadomości: dziecko zaczęło rosnąć  w oku naszej wspólnej koleżanki. trzeba je wybrać,  ranę przemyć tequilą lub octem. jeden z kumpli  wspominał coś o zdolności kredytowej,  WIBOR-ze. no i się doigrał.   musimy mu przyszyć do głowy kolorową  czapeczkę ze śmigiełkiem (widziałem takie  u dzieciaków na amerykańskich filmach) i zamknąć gnojka w jednoosobowej kapsule  (nie wiem, skąd wziąć! może zrobimy z toi-toia!),  aby posiedział sam ze sobą,  nauczył się szczeniackiego egocentryzmu.   a tak poważnie: nic nie trzeba. kruszą się ściany,  pęka strop tej dyskoteki. nawet mżawka podeschła. ostatnie strugi, ciurkotliwie ściekające z fal  eternitu, niosą powtarzający się obraz:  ja mozolący się nad listem, który zamierzam  wrzucić do butelki. i cisnąć nią  w rozkołysaną przestrzeń.   ja pochylony nad kartką, o głowie rozpłaszczanej przez zwały piachu nasuwające się na skronie.  
    • @Kasia Koziorowska Super    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Kawał dobrej Poezji. :) Dołączam pozdrowienia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...