Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Obraz piękny, ale gdzie tu haiku Pani Katarzyno?
Pozdrawiam - O.

:)??? Jest układ 5-7-5, jest związek z naturą, w zasadzie są dwa obrazy...no jakby się uparł, to może i trzy:) Nie ma nawiązania do pory dnia lub roku...To fakt. A tak poza tym co jest nie tak?:) Będę wdzięczna za wyjaśnienie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




sproboj nadac temu jakis ludzki wyraz. sam obraz fajny ale to tylko relacja z ktorej jeszcze nic nie wynika. musisz cos dodac, opowiedziec jakas historie. szkoda ze nie fotografujesz.
pietrek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




sproboj nadac temu jakis ludzki wyraz. sam obraz fajny ale to tylko relacja z ktorej jeszcze nic nie wynika. musisz cos dodac, opowiedziec jakas historie. szkoda ze nie fotografujesz.
pietrek
To może tak:

piaszczysta góra
u podnóża biały dom
i dziecka radość
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwsza sprawa. zastanow sie czy czytelnik da rade odebrac to co chcesz powiedziec. byc moze dla ciebie piaszczysta gora i bialy dom u jej podnoza to cos radosnego, bardzo pozytywnego np. zabawa w budowanie domu w piaskownicy ale niekoniecznie musi to takie byc dla kogos obcego. druga sprawa opowiedz konkretna historie w ktorej cos sie dzieje. haiku jest bardzo dynamiczne, wykorzystaj to. twoje obrazy sa oderwane od siebie, nieruchome i stanowia osobne czesci. powiaz je ze soba to nabiora sensu. np. jest taki wiersz

Budowałem na piasku I zwaliło się.
Budowałem na skale
I zwaliło się.
Teraz budując zacznę
od dymu z komina.

Leopold Staff

(przy odrobinie dobrej woli mozna to uznac za tanka) tak czy inaczej cos sie tam dzieje mimo ze obrazow jest kilka. jezeli stwierdzisz ze nie dasz rady, spokojnie nie ucieknie ci to. wroc za jakis czas bedziesz miec nowe pomysly.

powodzenia
pietrek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwsza sprawa. zastanow sie czy czytelnik da rade odebrac to co chcesz powiedziec. byc moze dla ciebie piaszczysta gora i bialy dom u jej podnoza to cos radosnego, bardzo pozytywnego np. zabawa w budowanie domu w piaskownicy ale niekoniecznie musi to takie byc dla kogos obcego. druga sprawa opowiedz konkretna historie w ktorej cos sie dzieje. haiku jest bardzo dynamiczne, wykorzystaj to. twoje obrazy sa oderwane od siebie, nieruchome i stanowia osobne czesci. powiaz je ze soba to nabiora sensu. np. jest taki wiersz

Budowałem na piasku I zwaliło się.
Budowałem na skale
I zwaliło się.
Teraz budując zacznę
od dymu z komina.

Leopold Staff

(przy odrobinie dobrej woli mozna to uznac za tanka) tak czy inaczej cos sie tam dzieje mimo ze obrazow jest kilka. jezeli stwierdzisz ze nie dasz rady, spokojnie nie ucieknie ci to. wroc za jakis czas bedziesz miec nowe pomysly.

powodzenia
pietrek

Dziękuję Ci za cenne rady. Na pewno wezmę je sobie do serca. Masz rację. Przemyślę to jeszcze i może uda mi się coś zmienić.
Pozdrawiam:)
Opublikowano

spoko. czasem ludzie pisza bardzo osobiste wiersze ktore niestety tylko przez nich sa rozumiane. o ile dla nich stanowia cenny wyraz mysli, wspomnienie itd o tyle czytelnikom ciezko to odebrac. czasem pisze sie zeby cos z siebie wyrzucic. czytalem mnostwo takich wierszy a kazdy zawieral jakas tajemnice. jesli to cos osobistego to zanotuj to sobie i zatrzymaj bo to twoje zycie i trzeba sie odnosic do tego z szacunkiem.

pietrek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wokół sami czerwonoarmiści... Brudni, zawszeni, pijani, Zewsząd słychać głośne ich krzyki, Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…   Zewsząd same przekleństwa, Wzajemne głośne się przekrzykiwania, Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona, Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…   Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi, Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki, Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy, W rosyjskim języku chamskie docinki,   Brzuch przyciśnięty kolanem, Wszelkie wyrwania się próby daremne, Miotane wściekle wyzwiska obelżywe, Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,   Nieznośny odór samogonu, Smród ruskich papierosów, Z spękanych i obślinionych żołdaków ust, Budził stłumiony wymiotny odruch,   W twarz wymierzony policzek, Młodej dziewczyny urwany jęk, Zdarty z szyi złoty łańcuszek, Wokół na ziemi guziki rozsypane…   A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy, Zdławiony szloch w gardle więznący, Dłonią na ustach stłumiony krzyk, Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…   Pomocy znikąd!... A wokół sama sowiecka swołocz, Do skroni zimna przyłożona broń, Zadany pięścią bolesny cios…   I tylko cicha paniczna modlitwa, W sercu z wolna gasnąca nadzieja, Gdy każda niepewności sekunda, Zdawała się całą wieczność trwać…   I tylko strach paniczny, Nieludzki, odbierający zmysły, Wbijając się swymi szponami, W umysły dziewcząt przerażonych,   Serce każdej z nich przeszył, By wkrótce w wspomnieniach bolesnych, Przez resztę życia się tlić, Pozostając ukryty w podświadomości…   Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa, Na zajmowanych przez sowietów obszarach, Doświadczyła niejedna młoda Polka, Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…   Oswobodziciele rzekomi, Naprawdę mściwi bezlitośni kaci, Zasiali swymi okrutnymi czynami, Strach jakiego niepodobna opisać słowami,   Ludzie ci prymitywni i dzicy, Na polskiej ziemi czując się bezkarni, Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili, Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…   Lecz nam nie wolno zapomnieć, Bólu tysięcy młodych tych Polek, Które w latach wojny nieludzkiej, Sowieckich żołnierzy padły łupem.   O ich niewysłowionym cierpieniu, Winniśmy dziś mówić całemu światu, Przypominając nieukojony ich ból, Pokłosiem będący zdrady aliantów.   By zachłyśnięty nowoczesnością świat, Choć przez chwilę się zadumał, Nad tym jakie sowiecka Rosja, Piekło tysiącom Polek zgotowała.   By ich niezliczone tragedie, Z historii nigdy nie były wymazane, A krzyż jaki niosły przez całe życie, Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…   - Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.      
    • @huzarc idealnie przemawia do wyobraźni. 
    • Karby do gza: zgody brak.     Potworkom Ana: koziołkom smok łoi z oka na mokro. Wtop.     Asa pomaca mop: pomaca mop Asa.    
    • Pyskaty pan: napy tak syp.  
    • @Gosława Łał....trudny temat. Pozdrawiam Gasława:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...