Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krzakiem cienia skryty czekał zdobyczy
łowca,bez broni jego ciało igrało z żądz
wnętrze ducha mąciło mu umysł z ćmy
głos szeptał do ucha zrób to!-W tą noc.

Z nagła!Gwałtownie!I niespodziewanie!
spadł jak jastrząb,na gołębicę w te loty
w szpony porwał gniazdem w bór głuchy
rzucił zdobyczą!-W runo mchu w jagody.

Był w jakimś transie bezmyślnej hipnozy
groźny mars twarzy uwidaczniał ruchami
ofiara się broniła wyrywała z przemocy
ślepy wszystkiemu chwycił silnymi rękami.

Kiedy wreszcie zerwał z niej sukienkę
w strzępy potargał w kawałki do szmat
błyskawice z piorunami zmysłami zaigrały
opętany amok w prądy powaliły w gwałt.

Stłumił krzyk rozpaczy uderzywszy twarzy
wdarł się przebił łzę skrytą kwiatem z łona
z ostrza ból zadał niewinności z krwi głębiny
w sadyzmie przemocy zdobyczy raniąc z ciała.

Dużo jest takich hańbiących aktem przemocy
w różnych miejscach w szkole,nawet w pracy,
skrywane zakątkiem w myśli urazem z bojaźni
z powodów osobistych krzywd dla tejże ofiary.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc to jest wiersz z serii "ekstra mocny".   z Twojej serii i w Twoim stylu.   to mroczna, apokaliptyczna wizja samotnej śmierci na pobojowisku, gdzie ostatnim świadkiem rozpadu świata i człowieka staje się tylko żerujący kruk.   świetny !!!!!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam ponownie - wszystko o/k - jesień kalendarzowa i życiowa                                 nie dokucza - jest w sam raz - oby tak dalej -                                                                                           Pzdr.uśmiechem.                                 
    • Witaj - Bezsenność siedziała naprzeciw. Milczała. Wiedziała wszystko. - pięknie to brzmi - wiersz na plus - ma klimat -                                                                                       Pzdr.jesiennie.
    • @Waldemar_Talar_Talar piszę, żeby może już nie gubić oczek i ludzi na swojej drodze. Zajęta ogarnianiem siebie, tracę innych z czucia. Ale to może moment przesilenia? Co u Ciebie Waldku? Jak się czujesz? 
    • @Migrena Idziemy - a czas nie ma odwagi nas dogonić. Wszystko w nas jest początkiem: szeptem, który dopiero chce być słowem, uśmiechem, który staje się światłem. Pięknie to napisałeś jest to kwint esencja wiersza. Czas który który przeistacza się w światło - jest Światłem, a jednocześnie współkochankiem który "nie ma odwagi nas dogonić", rywal czyhający na nasze potknięcia nieubłaganie kroczący za nami, aż do końca życia. Niosącym bądź będący boskim światłem poznania. On jest za nami i przed nami w zakrzywionej linii czasu. Bo za nami spowalnia, a przed nami w sensie życiowej podróży, powracamy do wcześniejszego punkt zakreślając pętlę czasową. Jednym słowem nic nie dzieje się bez przyczyny i tylko nasze decyzje powodują określone skutki odłożone w czasie. I tak jak nie mamy wpływu na czas na nieszczęścia na zdarzenia które mogą nas z czasem dopaść, mamy wpływ na „miłość” zawartą w prostym słowie „jesteś”. Trzeba ją pielęgnować by czas nam jej nie odebrał - wzruszyłeś mnie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...