Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jezioro


Rekomendowane odpowiedzi

patrzę w twarz lustra żłobioną
znoszonym oddechem
traci otwarte przestworza obrazów
zamkniętych szczelnie i gładko płynących
pod pokłady ciężkich wypiętrzeń opadających
zaledwie cieniem bądź pyłem przebrzmiałym

gra ciemnej wody w wąskich szczelinach światła
jest niemal wieczna i wchodzi jak ja w ciebie
zanurzam koronę drzewa wrosłego w ziemię
spaloną po nagie mięśnie z których strumienie
krew tłoczą przemierzoną długością życia

od brzegów czas ścieli dno wielkością deszczu
bardziej zatroskaną niż droga którą szedłem
i zapominam o pięknie bólu i rozkoszy
jak dziecko co po raz pierwszy
w oczy wodnego potwora patrzy

jednak wchodzę i ta część mnie
rozlana w spragnioną ziemię z światłem
twym ciepłym i przyjaznym wykwitnie
zielenią dojrzewających oczu
i zapachnie powietrze latem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...