Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

swietny nastroj, tytul kompletnie niepotrzebny. z trzecim wersem jest problem. kiedy piszesz

jesienny wieczór-
deszcz uderza w parapet

to jakby przygotowanie do puenty w trzecim wersie tymczasem obraz jest zbyt oderwany. mowiac sportowo: swietne dosrodkowanie tylko niema kto strzelic.

pietrek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Co do tytułu-kompletnie nie miałam na niego pomysłu, a ten w gruncie rzeczy wydał mi się ok:) Jeśli chodzi o trzeci wers....Deszczowy, jesienny wieczór skojarzył mi się z ciemnością w pokoju, nostalgią, do której, wg mnie, pasuje motyw świecy....Kojarzy mi się to z tajemniczym nastrojem, pełnym ciepła i tajemniczości. Dzięki za uwagi:) Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie powiedzialem ze swieca mi sie nie podoba. pasuje jak ulal i tez kojarzy mi sie z przytulnym, tajemniczym cieplem. tylko sposob w jaki napisalas ostatni wers nie bardzo pasuje do calosci, swieca jest tam jak najbardziej na miejscu. jezeli nie masz pomyslu jak to naprawic (ja tez nie) to zostaw to gdzies w swoim notatniku i za rok czy dwa wrocisz do tego. szkoda byloby zepsuc. z takich podobnych to mam zapisane te ponizej.

Kłótnia skończona,
Jej kolczyk perła
Odbija blask świecy.

- Hall Roth

Kieliszek wina
Ciepły blask świec grzeje
Chwila w wieczności

- Tomasz Głogowski

Dopala się płomień
świeczki,
zimno wpełza pod skórę

- Bengbu


powodzenia
pietrek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie powiedzialem ze swieca mi sie nie podoba. pasuje jak ulal i tez kojarzy mi sie z przytulnym, tajemniczym cieplem. tylko sposob w jaki napisalas ostatni wers nie bardzo pasuje do calosci, swieca jest tam jak najbardziej na miejscu. jezeli nie masz pomyslu jak to naprawic (ja tez nie) to zostaw to gdzies w swoim notatniku i za rok czy dwa wrocisz do tego. szkoda byloby zepsuc. z takich podobnych to mam zapisane te ponizej.

Kłótnia skończona,
Jej kolczyk perła
Odbija blask świecy.

- Hall Roth

Kieliszek wina
Ciepły blask świec grzeje
Chwila w wieczności

- Tomasz Głogowski

Dopala się płomień
świeczki,
zimno wpełza pod skórę

- Bengbu


powodzenia
pietrek

Dzięki za radę:) Pomyślę nad tym...A może tak...To odnośnie tego, co napisałeś:

jesienny wieczór-
deszcz uderza w parapet
blask świecy grzeje

Ściągnięte z T. Głogowskiego, ale chyba brzmi lepiej. Co Ty na to?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mysle ze lepiej zostawic pierwotna wersje ma wiecej znaczen. co do zmian to niezupelnie o to mi chodzilo. fajnie byloby drugi i trzeci wers zwiazac ze soba tak zeby byly dopelnieniem pierwszego. dam przyklad z innego wiersza akurat na forum

[pobudka]

Odkryta pościel
Zapach porannej kawy
Łaskocze zmysły


Piotr Płoszaj

zwroc uwage ze u piotra drugi i trzeci wers to jakby jeden obraz. o ile jego temat jest (moim zdaniem !) gorszy a naprawde dobry technicznie to u ciebie jest odwrotnie: masz duzo ciekawszy obraz a gorsze wykonanie. przyznaje ze tez u ciebie jest trudniej to zrobic bo jak powiazac swiece z deszczem ? niestety nie mam daru pisania, jestem tylko konsumentem ale moze to bedzie jakas podpowiedzią:

wieczorny deszcz-
blask swiecy
ogrzewa moje mysli

jesienny wieczor-
deszcz uderza w parapet
w rytm pelgania swiecy

pietrek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mysle ze lepiej zostawic pierwotna wersje ma wiecej znaczen. co do zmian to niezupelnie o to mi chodzilo. fajnie byloby drugi i trzeci wers zwiazac ze soba tak zeby byly dopelnieniem pierwszego. dam przyklad z innego wiersza akurat na forum

[pobudka]

Odkryta pościel
Zapach porannej kawy
Łaskocze zmysły


Piotr Płoszaj

zwroc uwage ze u piotra drugi i trzeci wers to jakby jeden obraz. o ile jego temat jest (moim zdaniem !) gorszy a naprawde dobry technicznie to u ciebie jest odwrotnie: masz duzo ciekawszy obraz a gorsze wykonanie. przyznaje ze tez u ciebie jest trudniej to zrobic bo jak powiazac swiece z deszczem ? niestety nie mam daru pisania, jestem tylko konsumentem ale moze to bedzie jakas podpowiedzią:

wieczorny deszcz-
blask swiecy
ogrzewa moje mysli

jesienny wieczor-
deszcz uderza w parapet
w rytm pelgania swiecy

pietrek

Masz rację....Spróbuję pamiętać o Twoich wskazówkach przy następnym haiku. Dzięki serdeczne:)
Kasia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "zła nie czynię  mnie nie dotyczy  odwracam się od niego  pływam w zadowoleniu  widzę dobro po swojemu  zadowalam swoje ja"   czy to te słowa nie są przypadkiem objawem pychy!!! Dobro jest jedno i takie jakie On nam pokazuje w przykazaniach i objawieniach     na dzień 20 lipca "Myśli na każdy dzień' - Alicja Lenczewska:                                 " Nie płacz nigdy nad swoim cierpieniem - płacz nad swoją nędzą, niewdzięcznością i niegodnością, bo większe są niż cierpienie, które przeżywasz ...                                 Nie mogę pocieszać i obdarowywać człowieka zadowolonego z siebie, który w swym przeświadczeniu już wszystko ma. Pocieszam i obdarzam tych, którzy pragną, są złaknieni, którym nie dostaje, którzy widzą swą nędzę i niemoc"                                                                                                                                                       Świadectwo 559
    • @Annna2 ... I zawsze bliska choć daleka ma myśl na Ciebie cięgle czeka  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @violetta trochę jestem zdziwiona, bo Twoje teksty Violu są mgnieniem motyla o szczęśliwości. Delikatne, romantyczne, zwiewne. Tak świat odbierasz, czy tak go kreujesz? Moje to ciosane kołki, jakaś kompletnie inna bajka. bb
    • Nad filiżanką herbaty, o smaku mięty i róży, swe życie człowiek przegląda,   fusami — jak z wosku — wróży. Każdy łyk to obraz, z przeszłości coś przywoła: dzieciństwo, młodość i miłość — co serce wciąż unieść zdoła. Fusy — jak ślady życia na dnie porcelanowej miski — mówią o dawnym czasie, o chwilach tak bardzo bliskich. W ciszy snują się myśli, jak para znad filiżanki, niosąc westchnienia duszy, matczynej kołysanki. Na dnie — półkole księżyca wśród fusów stygnących powoli. Noc jakby cicho szeptała: „To było… minęło, lecz boli.” Choć wróżby są ulotne i fusy kłamią czasami — to warto wziąć łyk wspomnień, które zostały z nami.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...