Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jest we mnie spokój
jak w otwarciu toni
deszcz siecze wodę
pędem – na sto koni
wpośród parskania
jezioro jak skała
trzyma się w rozpuchu
od wybuchu z dala

jest we mnie cisza
jak w podwodnym świecie
mrok oczyszcza mierność
w milczeniu … w sekrecie
rośnie panteon
mej wiary w niewiarę
nad raf koralowych
nad zwietrzałe fale

jest we mnie męskość
jest kobiecość moja
są dziecięce myśli
ludzi cała chmara
jak na obrazach
bosha – każdy krzyczy
wpół tych niebogłosów
zastygli tkwią w ciszy

jest we mnie światło
promień wszędobylski
z chędogich myśli
nanosi zapiski
o tym jak było
jak będzie – zawczasu
światło tli mnie – żywi
proszę – nie hałasuj



Opublikowano

Hi Adam!nie wiem do kogo tyczy sie to nie halasuj? wyglada na to ze bronisz w sobie ciszy ,spokoju ,swiatla itd.boisz sie jednak zaklocen z zewnatrz, no nie wiem czy na taki komfort mozemy sobie w zyciu pozwolic? chyba ze sie calkiem odetniemy jak np. Derwisze ...,oni wiedza jak zachowac te wszystkie atrybuty (((;
ladny wiersz, pozdr, M+A

Opublikowano

nie wiedzialam ze Derwisze Halasuja na zewnatrz ,jak to pogodzic? nie sadze ze choleryk moze zachowac te wszystkie atrybuty? do tego potrzeba skupienia zastanowienia i ciszy zarowno wewnetrznej jak i tez zewnetrznej ((; a ty masz?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mysle ze mam - ale jesli ktos na zewnatrz moglby pewnie wyrazic to dokladnie - bo to co zmienia sie wewnatrz to krazenie mysli, krazenie ... a z tymi derwiszami to tak mi sie tylko wydaje - nie widzialem - nie slyszalem - ktos tu na tym portalu juz wspominal o nich

Mario - nie rozumiem wyrazu "choleryk" - nie gniewam sie jesli to do mnie - wybacz - jesli takim mnie odbierasz

pozdrowka W_A_R
ps. brak polskich znakow diaktrycznych - tez prosze o wybaczenie - powod - komputer przy ktorym teraz siedze


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ach przestan ty wszedzie przepraszac za te znaki! bo ja zawsze zmuszona jestem pisac bez nich i mi glupio...
wyraz choleryk nie odnosil sie w zadnym razie do ciebie, przepraszam jesli tak odebrales ):
Opublikowano

No, no. Panie WAR - darujmy sobie pierwsze 2 zwrotki (no może półtorej, wszak "panteon/ mej wiary w niewiarę" to jest cóś!). Trzecia jest genialna - dla mnie. Trochę jakby obok siebie Pan ją napisał (z tego co czytywałem w poprzednich tekstach), a może też wziął Pan sobie uwagę, co ja Pan zgłosił Yourkowi, żeby sobą postraszyć? To jest to - co lubię. Jest forma połamana, bo nieważne wszak rym i rytm, gdy śpiewa treść duszy! (męskość-kobiecość i bosch - same me ukochania!). Tylko czy pointa nie jest unikiem? Czekałem na jakiś myślowy finał, a tu skok w bok. Rozumiem to, ale... Pozdrawiam (cichutko...) - bezet.
[sub]Tekst był edytowany przez Roman Bezet dnia 10-04-2004 20:54.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję za te cichutko Romanie - wiersz napisałem w chwili kiedy było co było - głośno jak w "ulu" chyba - stąd ta prośba - stąd te zakończenie - dziekuję Ci też za taką analizę tego mojego pisania i tego co innym piszę - pokręcony ze mnie gość - stąd czasem próbuję umknąć szaleństwu i zastygnąć w pół krzyku - dziekuję za trzecią zwrotkę że Ci się spodobała - pointa jest jakimś tam aspektem uniku - ale samym inikiem nie - przesłałem go na portal i w tym tkwi brak uniku - w tym tkwi serdeczność krainy poezji - to tyle

pozdrówko W_A_R
ps. ale się wymądrzyłem, jeju

Opublikowano

Gdy zanurzam się w toń wody, wyciszenie jest ogromne, dźwięki dochodzą jakby z oddali...
To samo odczułem przeczytawszy ten wiersz...pośród zgiełku i przesadności świata szukasz ostoi... staje się nią wiersz.
Z białej kartki budujesz sobie warownię, spisujesz życzenia i swój własny kodeks... To jest naprawdę piękne.

Pod względem warsztatowym, wiersz jest nieprzeciętny...

Nic dodać, nic ująć...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ewuniu - nie zazdrość - bo się to źle skończy - wiem co mówię - słowo jest w nas - przysiąść obok w ciszy - wiesz o czym mówię i ... nie hałasuj - nie budź fali - dziękuję Ci bardzo za komentarz - dziękuję za światło - które jest zachwytem - które odbieram z Twych rąk - jest ciepłe i uśmiechnięte

pozdówko W_A_R

Opublikowano

Witam.
Może mój komentarz nie będzie peanem, ale nie o to chyba chodzi...
Napiszę co ja zobaczyłem w tym wierszu własnymi, zielonymi ślepiami i swoim pokrętnym umysłem.
W pierwsze strofce cos na kształt strachu, takiej obawy mimo raczej mocnej pozycji, w drugiej widzę coś jakby kompleks, ukrywanie pewnych rzeczy negatywnych, zasłonę... ta rzecia, to pewne niezdecydowanie, jakby chwiejność, na koniec światło jak natchnienie, i ta prośba o ciszę, o spokój, o pozwolenie na życie po swojemu.
Jak zawsze powtarzasz wiersz autora, interpretacja czytelnika, moja jest taka.
Co ty na to??

Pozdrawiam

KT

[sub]Tekst był edytowany przez tomasz_tylczyński dnia 07-04-2004 14:59.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tomku - bardzo ładnie mi wiersz skomentowałeś - ejjj - odkryłeś wiele stron - wiele przestrzeni z krainy Id - dziekuje Tomku - że ktoś we mnie wejrzał jak w lustro - bardzo to pomocne - w końcu sam autor czasem nie potrafi lepeij - stąd ten portal - stąd te komentarze - stąd chyba najbardziej trafną interpretację ustanowiłeś

serdeczne pozdrówko W_A_R

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W koszu świat się mieści - myśleliście, że śmieci !
    • @Marek.zak1 Marku, to nie tak... w naszym pięknym kraju jest teraz jeszcze większa bieda niż materialna. Bieda moralna. wchłaniamy jak gąbka wodę wartości,które zawsze nam były obce aby dogonić zachód. Ale w czym jesteśmy gorsi ? że nie mamy związków partnerskich i legalizacji aborcji na życzenie? Lewandowski jest nielubiany nie za to,że strzela bramki za granicą a za to,że nic wielkiego nie zrobił dla polskiej naszej reprezentacji. Jako kapitan zawiódł na całej linii. Odmawia gry w ważnych meczach Polski bo jest zmęczony a przecież jego koledzy też grają za granicą i też mogą być zmęczeni ale grają...W naszym kraju jest wiele do zrobienia i nie do naprawienia metodami tego rządu, który burzy to co poprzednia władza zrobiła przez 8 lat.Bo rewitalizacja to nie burzenie tylko ratowanie dobra. Reanimacja to nie dobijanie pacjenta. Mimo wszystko pozdrawiam ciebie serdecznie
    • Wróciłem. Nie jak człowiek jak język ognia wracający do żrenicy popiołu. Nie do miejsca, do ciebie, do skóry, która mówi moim dłoniom, jak rzeźbić ciszę w temperaturze krwi. Byłem tam, gdzie tlen ma smak piasku, gdzie wiatr uczy języka rozpadu, a noc trzyma za gardło i nie puszcza. W górach, gdzie człowiek oddycha szczelinami płuc, a gwiazdy są jak porzucone oczy co widzą wszystko, nie pokazując nic. Ale wróciłem. Na kolanach snu, do ciebie, do wnętrza twojego zapachu, który przesiąkł mi w paznokcie i nie chce odejść nawet w ogniu. Twoje spojrzenie rozkłada mnie na części, na mięsień po tęsknocie, na kość po dotyku. To nie wzrok, to skalpel, którym rozcinaz przestrzeń miedzy naszymi ciałami. Nie chodzę już unoszę się, bo grawitacja twojej obecności to język bez słów. Każdy mój krok to ułamek ciebie naciągnięty na stawy. Nawet milcenie między nami jest wilgotne jakby ktoś wyjął głos z gardła i zanurzył go w tobie. Oddycham tobą. Nie jak powietrzem jak modlitwą kradzioną podczas wstrząsa. Każdy twój oddech to żyła, którą moje ciało próbuje odnaleźć językiem. Gdy mówię, słowa mają twoją temperaturę. Gdy milczę, to tylko dlatego, że chcę, by cisza stała się kolejnym narządem między nami. Nie potrzebuję twoich słów potrzebuję twoich nerwów. Chcę mówić przez twoje pory, chcę zapamiętać cię od wewnątrz, tak jak lustro pamięta twarz nawet po stłuczeniu. Kocham cię jak rana kocha palec, który w nią wchodzi, żeby sprawdzić, czy boli. Nie z czułości z konieczności trwania. Nie proś mnie, żebym się zatrzymał. Zrobiłem z twojej obecności dom, z twojej skóry  instrument. na którym nie da się zagrać bez krzyku. Nie musisz mnie kochać. Wystarczy, że przy mnie oddychasz ciepłem po burzy. A ja będę kochał cię tak długo, jak długo świat nie nauczy się mojego imienia bez twojego oddechu.  
    • @Alicja_Wysocka mam nadzieję, że dobrze się spało :) w tym wierszu już nie będę nic zmieniać, ale na pewno przyda mi się to na przyszłość, bo szukam właśnie takich rymów, które współgrają, ale nie brzmią prawie tak samo. A mi bardzo trudno takie znaleźć, także dzięki za ściągę :)  
    • @Jacek_Suchowicz Święte słowa :) Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...