Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak długo...

Popatrz
Tak długo szukałam
Drogi, która mnie poprowadzi
Pomoże zrozumieć siebie
Podnieść się z upadku
Gdy Ty jak zupełnie obojętny człowiek
Raniłeś
Dlaczego?
Chyba nigdy me serce nie zrozumie...

Tak długo tęskniłam
Byś czule przytulił do serca
A nie zapewniał o miłości i wyciskał kolejną dla mnie cenną łzę
Pozwolił spędzić ze sobą miłe chwile co pozostaną w pamięci
Nie jako czas sprzeczek
Nadaremnie...
Bo choćbym chciała drugiego człowieka nie da się zmienić...

Tak długo dawałam Ci szansę
Byś zrozumiał
Milczałam, wysłuchiwałam
Płakałam w samotności
Wierzyłam drugiemu człowiekowi
Dla Ciebie to było głuchym wołaniem
Dla mnie drogą usłaną Twoimi słowami
Co były i nadal są jak ciernie...

Tak długo byłam w Twych oczach malutka
Lecz popatrz przy sercu mamy dorosłam
A kiedy było mi ciężko
Zbyt długo płakałyśmy obie.

Tak długo wierzyłam w Twą dobroć
A dziś już wiem ile znaczę
Gdy Ty milczysz
Ja się uśmiecham, bo są Ci co nie milczą
Gdy Ty mnie odrzucasz
Nie szukam wspólnego języka
Bo zamiast kocham usłyszę, że nie wiem co robisz.

Nie wiem?
Nieprawda-Ty nie wiesz, że ranisz
Że się odcinasz po tylu latach bycia
Ja wiem być może ktoś Ci nie powiedział,
Że wiele znaczyłeś.

Dziś spokojna dzięki tym co byli
Co są
Godne jest im zaufanie
Rozumiem siebie i dawne rozdarcie
I wiem, że choć byłeś to jakby Cię nie było
Nie będzie, choć żyjesz daleko
I nie ma bo nie odpowiadasz gdy proszę o Twą miłość

Nie ma sensu
Zbyt długo byłam nieszczęśliwa
Pod brzemieniem wielu nowych wiadomości
Teraz je odrzucam
Znalazłam szczęście
To dzięki Niemu właśnie
Nie załamuję rąk z żalu.


Katarzyna Oberda

Opublikowano

hmm..Skoro tak długo cierpiała, to dlaczego ciągle wmawia sobie, że kocha...A może nie kocha tego nowego? Nie znam sie chyba za bardzo ale coś mi ta wersyfikacja nie podpada..A tak ogółem to si kala fą:)

Opublikowano

Mam cos takiego, taki dziwny proces u mnie zachodzi, że im mniej wylewam tym lepiej się czuję:) Byłam w podobnej sytuacji z wiersza i pomyślałam sobie: nie szkoda chama Ciebie szkoda! Szkoda, że o tym myślisz. Zatruwał Cię, miłość nie truje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...