Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pisalam z nadzieja ze nie brzmi pseudointelektualnie.
dziekuje z góry za komentarze:) najlepiej krytyczne..:)

Nasze i tarcza wroga
"Od zmarłych dzieli nas zwierciadło tarczy
Stojąc przed tarczą rozczesują włosy
kobiety nasze..."
Tadeusz Nowak, "Psalm o powrocie"
I

Tak to Nasze czeszą
Czasami często
Często czasem
A tak naprawdę cały czas
Hipnotyzują siebie czesząc
Oko umarłych czule cieszą
Marne jak wyczesany czasu włos
Są puchem losu
W tym ich los

II

Czesanie owe odbywa się w skupieniu
Uwagi i na odkupieniu
Owocu w czasach
Gdy jeszcze o kupieniu
Nie było mowy Jabłka
Na odkupienie jednak wina
Pradawna ta nie daje szans
Bo dawno wzmogło już jej wartość
Kuszenie Nas
Kuszenie mas


III

Kupidyn w oczach Naszych rządzi
To nie waleczny w tarczy Mars
Mieczami błyszczy w oczach Naszych
Choć walczą Nasze cały czas
Wpatrzone w siebie zaślepione
Chcą spojrzeń więcej
Zaślepienia
Po oczy uzbrojonych Nas
I choć stać trudno pod ciężarem
Ciążącej barkom karkom zbroi
Przed wzrokiem Naszych nie obroni
Stali najlepszej wilczy blask

Opublikowano

moim zdaniem (zaznaczam) trzeba zrobić coś z dużymi literami na początku każdego wersu. nie widzę dla nich celu, a czasem mylą. nie rozumiem kim są Nasze i My. dlaczego nie 'nasze' i 'my'? czym szczególnym jest 'Jabłko', że nie jest już 'jabłkiem'?

a ogólnie trochę to sztuczne i przegadane. specjalnie intelektualne natomiast nie.
pozdrawiam

Opublikowano

więc odpowiadam :


Nasze i my - zaczerpnięte z wiersza Tadusza Nowaka, po to zamiescilam motto.
ale moge wytlumaczyc.

zafascynowala mnie wizja tarczy dzielacej swiat zywych i umarlych. a w tej tarczy przegladaja sie kobiety - zastosowalam tylko "nasze" by podkreslic dziwne "posiadanie" kobiet w wierszu Nowaka.



i ten (mój) wiersz jest o kobietach... wyznaczajacych w pewnym stopniu granice miedzy zyciem i smiercią -dwoistość narodzin... dajac zycie daja smierc.

Jak juz mowa o kobietach i o winie - to symboliczne Jabłko, owoc, wina kobiety zupelnie sie nie kojarzy z drzewem poznania dobra i zla?

aa zresztą : kto się tlumaczy ten sie obwinia.


dziekuje za komentarz Spiro.

Opublikowano

Nasze i tarcza wroga
"Od zmarłych dzieli nas zwierciadło tarczy
Stojąc przed tarczą rozczesują włosy
kobiety nasze..."
Tadeusz Nowak, "Psalm o powrocie"
I

Tak, to Nasze czeszą -
czasami często,
często czasem,
a tak naprawdę cały czas.

Hipnotyzują siebie czesząc,
oko umarłych czule cieszą.
Marne jak wyczesany czasu włos
są puchem losu.
W tym ich los.

II

Czesanie owe odbywa się w skupieniu
uwagi i na odkupieniu
owocu z czasów
gdy jeszcze o kupieniu
nie było mowy Jabłka.

Na odkupienie jednak wina
pradawna ta nie daje szans,
bo dawno wzmogło już jej wartość
kuszenie Nas,
kuszenie mas.


III

Kupidyn w oczach Naszych rządzi,
to nie waleczny w tarczy Mars
mieczami błyszczy w oczach Naszych,
choć walczą Nasze cały czas.

Wpatrzone w siebie zaślepione
chcą spojrzeń więcej,
zaślepienia
po oczy uzbrojonych Nas
i choć stać trudno pod ciężarem
ciążącej barkom, karkom zbroi,
przed wzrokiem Naszych nie obroni
stali najlepszej wilczy blask.

i oto bez dużych liter i z interpunkcją

masz rację zupełnie inaczej

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...