Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Upośledzenia Korona


Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie pytają, dlaczego szepczę do księżyca.
Dlaczego zwierzam się tylko jemu.
Dlaczego tylko on zna moje tajemnice, sekrety ... mój ból.
A ja IM mówię – Bo wy jesteście głusi!

Ludzie pytają, co widzę w chmurach,
Gdy wlepiam w nie swój uśpiony wzrok.
Co widzę w morzu, w lesie, w Naturze?
A ja IM mówię – To, czego WY – Ślepcy nie widzicie.

Ludzie pytają, dlaczego szukam zapachu wiatru.
Dlaczego chcę wyczuć słońce, księżyc...
Dlaczego staram się odkryć woń dnia i opary nocy.
A ja IM mówię – Bo chcę wyczuć piękno, a nie fetor który WY czujecie.

Ludzie pytają, dlaczego dotykam płatków róż,
Za każdym razem gdy przechadzam się po ogrodzie.
Co czuję w liściach, w korze , w piasku i w źdźble trawy.
A ja IM mówię – A co WY czujecie – Znieczulicy?

A teraz mówię to wam, wszyscy poniżani.
Wszyscy odepchnięci, wszyscy zaniedbani.
Księżyc jako jedyny – zawsze cię wysłucha.
Chmura zaś pokaże – piękno w swoich ruchach.
Księżyc dzień zakończy, Słońce zakończy noc.
Ty wsłuchaj się w głos Natury – Ona da ci moc!

Nie dajmy się więc wciągnąć w to Perpetum Demona-
Gdzieś tam już na nas czeka - Upośledzenia Korona.

Bo głusi nie widząc,
Nie słyszą co czują...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem uczucia, które chciałeś tu wyrazić, ale wiersz jest bardzo słaby. Prawsie całkowity brak zabiegów artystycznych: metafor, epitetów, nie mówiąc o bardziej skomplikowanych czy choćby oryginalnych środkach wyrazu.
Poza tym ludzie często czują więcej, niż się nam wydaje, bo kryją swoje uczucia w obawie przed ich wykorzystaniem, zranieniem, wyśmianiem itp. W gruncie rzeczy świat nie jest aż tak nieczuły i brutalny, jakiego udaje! ;-)))
PS. Nie istnieje rzeczownik: "znieczulicy", odnoszący się do ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze cztery strofki zupełnie zbędne, oparte na schemacie, więc można by tak w nieskończoność zanudzać, a to Pan uczynił

Strofka podsumowująca jest wręcz fatalnie skonstruowana, nadmiar masła maślanego wyłożony powyżej zniechęca do dalszej lektury , niestety przeczytałem innymi słowy domęczyłem do końca i niestety puenta po prostu jak kulą w płot

Jestem na NIE
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • związki  podwiązki  rozwiązki ;)
    • Listopad miesiąc ponury, – I południa kryją chmury I pełnie też kryją chmury. W chmurach też moje serce, Umysł w cudzej udręce; – Czekamż na pomocne ręce? Miast w niebo w wyobraźnię Po przejściu pełni pcham jaźnię. Marzenie w sen przechodzi. Nad Morze Spokoju schodzim, Ja, a obok mnie pan młody Któż on? Ten sam, co raz inny – Mówi, i szczęsnym i winny. Czasem potwór z nim bieży. „Fobetor-Ikelos” zwierzył „Mój brat”. Co raz krzew nam macha. – „Drugi Fantasos” W piachach Brodzim pustyń. Pozór ścieżki – Nadziei… wtem rozwidlona Postać, – kłaniam. W ramiona Ujmuje mnie tajemny ktoś. – „Bratanek przywiódł. Odtądś gość! Choć jeszcze wrócisz na ziemię. Nie powiem, nie pytaj się mnie.” Może ona?” „Tak, nie tajemnicę, Balsam słów na samotnicę…”
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Rafael Marius Coś w tym stylu ;) I kto to zrozumie? :( Dzięki za serduszko     
    • @violetta   Proszę pamiętać, iż zrobiłem to wbrew własnej woli i dla świętego spokoju, nadal uważam - prokuratura powinna zająć się wyżej wymienioną sprawą - spłaciłem cudzy dług lub padłem ofiarą złodziei pod pozorem prawa, prokuratura jak badając sprawę - zrozumie wtedy, iż to radca prawny jest złodziejem i jest mi winien siedem złotych, ja - mam to już w dupie, jestem po prostu wewnętrznie zgaszony i nie wiem - czego jeszcze ode mnie chcecie, chcecie, abym był zadowolony i uśmiechnięty i śpiewał: życie jest cudowne! Tak? Ostrzegałem, iż tak będzie, jak widać: nadaremnie - jak dla mnie - jesteście po prostu chorzy psychicznie.   Łukasz Jasiński 
    • @Leszczym dobre:) , ale, ogólnie tak mi przyszło do głowy, to wszelkie związki są rozwiązłe, patrz: możliwe do rozwiązania:)) , był nawet kiedyś taki związek radzie......, ale to już chyba odbiegłem za bardzo od myśli przewodniej wiersza :)) Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...