Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** [żrące łzy...]


Rekomendowane odpowiedzi

żrące łzy
kapią na me blade rękojeści
bytu
zasysają życiowe
minerały mych bezkrwistych snów
niczym insekt wsysający się
w me woskowe ramiona
odbierający
owocodajny napój nawóz dla mych
kończyn głowy odwłoku
słodko-kwaśny sos do potrawy
którą tworzę Ja
*
kapią i wypalają strumień
Nici Egzystencji
dodając urodzaju
jałowym glebom wysuszonego
serca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Margaret....Przed chwilą pisałam o nadmiarze metafor, przy okazji studiowania utworu The rain. I u Ciebie troszkę się potwierdza moja teoria...Tak naprawdę podoba mi się fragment:

"żrące łzy
kapią na me blade rękojeści
bytu
zasysają życiowe
minerały mych bezkrwistych snów
niczym insekt wsysający się
w me woskowe ramiona
odbierający
owocodajny napój nawóz dla mych
kończyn..."

Naprawdę udany. I tu powinnaś już zakończyć zabawę ze stosownaiem metafor, bo co za dużo to niezdrowo:) Metafory tworzą piękną całość w połącznieu z prototą. Gdy się nawzajem przeplatają....
Ogólnie wiersz ciekawy i podoba mi się:)
Pozdrawiam:) Kasia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję Ci Kasiu, naprawę. Czekałam na jakąś opinię, bo chciałam wiedzieć, co o tym sądzą inni - chyba każdy tego chce. Dzięki raz jeszcze.
Z tymi metaforami dopiero zaczynam - kiedyś pisałam prosto z mostu, bez zbędnych "udziwnień". Teraz chcę to zmienić, bo tamte utwory były suche, banalne, nic nie wnoszące.
Ale może tak bardzo chciałam przedstawić to inaczej, że przesadziłam;)
W każdym razie dzięki;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...