Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Czasy zmieniły swój bieg razem z moim spojrzeniem
Dni upadły na kolana gdy zapomniałem modlitwy do ciebie
Słowa wyschły powtórnie pijąc eliksir smierci
Nadwrazliwość wypaczyła twoje pragnienia i nie mów mi kolego słów
Właściwych stoczyc się na dno,
Wolę

Kiedys wrócisz ty D.M.

Jako niewidzialny lot wyrazu twarzy I.S.
Gdy będzie zadowalona ze swej egzystencji
Ona nigdy
Nie będzie jej żal

Aaaoooeee

Czasami
Kiedy wracasz
Kłamiesz
A czasami kochasz
Lecząc mnie
Mój szatan utopił się we mnie
Mój strach zjadł go...
I.S.
Niedosiegalne
O wszystkim i o
Niczym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli takowe są........................................................................................................................................................................................................................................................................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dni upadły na kolana gdy
zapomniałem modlitwy do ciebie
słowa wyschły powtórnie pijąc eliksir smierci
nadwrazliwość wypaczyła pragnienia

Czasami wracasz
i kłamiesz
a czasami kochasz
I.S.

z wyrazem twarzy
którego nie potrafię rozszyfrować

............................................................................

Ech,postanowiłem coś zmienić,żeby nie było...............
Może tak.Wiem,że niewiele poprawiłem,o ile w ogóle.
Ale może coś sobie weźmiesz?
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zanim zaczniesz pisać po angielsku, spróbuj skończyć podstawówkę.
Z wynikiem [u]co najmniej[/u] dostatecznym.
Wtedy może będziesz wiedział, że nawet przy pisaniu przekleństw
powinno się stosować pewne zasady ortografii.
Jeśli chcesz komuś zaimponować, to nie uda ci się tego osiągnąć
wulgaryzmami. Nawet gdy są napisane poprawnie, a co dopiero tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zanim zaczniesz pisać po angielsku, spróbuj skończyć podstawówkę.
Z wynikiem [u]co najmniej[/u] dostatecznym.
Wtedy może będziesz wiedział, że nawet przy pisaniu przekleństw
powinno się stosować pewne zasady ortografii.
Jeśli chcesz komuś zaimponować, to nie uda ci się tego osiągnąć
wulgaryzmami. Nawet gdy są napisane poprawnie, a co dopiero tak.
BRawo,!!!!
ale wiadomo czasem
palma odbija bez kija,
a niedziela za pasem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy którymś Twoim tekście zastanawiałam się czy w tym szaleństwie jest jakaś metoda. Ciągle nie wiem, wiem za to, że nawet jeżeli jest, to do tej pory nie trafiłeś do mnie wcale. Ten tekst również mi się nie podoba. Oczywiście piszę to z pozycji tylko(?) czytelnika-odbiorcy. Za to powiedzenie "zajrzyj sobie w twarz" stało się na jeden wieczór bardzo popularne wśród moich znajomych.
Masz racje, wulgaryzmy nikomu nie imponują, jedyne co jest w tym wszystkim imponujące to cierpliwość Mr. Suicide :).
Właściwie to, to wszystko jest całkiem zabawne na swój sposób, dlatego pozdrawiam z szeeerokim *u*śmiechem.
Zachwytu.

P.S. Mój ulubiony fragment : "Aaaoooeee", serio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi Kwieciście - inplus.  Pozdrawiam. 
    • tak długo tylko czekał lecz było nie warto w końcu mu czasu zabrakło
    • zmęczony zimowym obrazem przymrużam na chwilę wzrok grzejąc się ciepłym widokiem majowych sadów pól oraz łąk lecz ktoś przerwał ten stan mówiąc zamiast się tak gapić lepiej idź dołożyć do pieca marzeniami się nie ogrzejesz a ja zdziwiony tym bardzo zacząłem się głośno śmiać z tego że ktoś tak trafnie oddał w mą stronę strzał
    • na stos rzucone życie drugiego człowieka  za inność zazdrość  i poprawność  pospólstwo dookoła  wędzonki  żąda    miał buty nie do pary dziurawe skarpetki  ale urok amant wdzięczyły się do niego  dziewczyny nie potrzebował amfetaminy    do tego wolno myślal na niewiastach nie przestał  był autentyczny bo potrafiły być krytyczny  prawa fizyki nie były mu obce to sprowadziło go na manowce    miał nawet karierę w światowych mediach  I tego było za wiele zamiast rodziny żył wesele  nie ustatkował się kochał się kochać z wzajemnością    do tego otwarty i empatyczny trochę liryczny  zawsze wrzało gdy pojawiał się w Towarzystwie  utracjusz arogant a mogło być tak sympatycznie    wszak mógł głosować na prawą centrum lub lewą stronę  a on punktował jednych i drugich tych trzecich też tego za wiele naraził się tym tak nielicznym decydentom    co młodzi piękni i tak moralni jak łza czy kryształ idealni  nie mieli dowodu szukali cudu i na nic ich śledztwa  uciekli się do barbarzyństwa jak każda nacja sąsiedzka    I tłum już krzyczy i telewizja zabić zabić lecz tak by czuł  powstała  w mig  ponad-podziałami antyczłowiecza koalicja  bo za żywota za swoje życie on nam zapłaci    być tak nie może by kończyć szkoły i nie umoczyć choć raz  I nie było obrońcy każdy był katem i każdy widzem  wybrali miejsce jego kaźni czarną stolice udręki jego    miedz stawem góra i lasem na polu kawałku ugoru  nic specjalnego lecz dobrze widać z wody i z góry  z pól dookoła akcja będzie kręcona 45 kamer zabrali    stos płonął długo on nawet nic już im nie powiedział  wszyscy zawiedzeni lecz zadowoleni bo nie ma to jak  być zadowolonym nie robiąc nic żyć i grupę chwalić     
    • Niepoetycko, z wnętrza spektrum   Za dużo… Trzeba jakoś zmysły ponaprawiać; Na szczęście jest fotochrom i czapeczka z daszkiem, Do tego wygłuszacze - świetne są, naprawdę; Troszeczkę tu posiedzę i dokończę zaraz.   Już jestem, rzeczywistość często mnie rozstraja, I muszę tak jak wyżej, chować się, wybaczcie. W zasadzie mógłbym o tym zrobić jakąś fraszkę, I spisać, jak od bodźców ciągle się odganiam.   Lecz jeśli mam być szczery, preferuję sonet, Bo w uporządkowaniu trzymać lubię światy. Kolejno, tytułami są tu ustawione,   Bym umiał, w razie czego, na właściwy trafić. Z półeczki o kosmosie zaraz coś wybiorę, By przenieść wyobraźnię aż do gwiazd i mgławic.   ---
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...