Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy słońce znika w dzień wiosenny wieczorem
Bardzo się boje że coś straciłem
Anioł mój stróż przestał być potworem
Gdzie moja milość ? Nic nie przeżyłem

Czego ja pragne od jutrzejszego poranka
skoro dzisiejszy był pusty i smutny
Dziś nie kieliszek, dzisiaj już szklanka
Z herbatą spokojny, z wódka byłem butny

Pieniądze i Ojciec, jedzenie i Matka
Złe skojażenia, źle się ze mną dzieje
Kiedyś kochała mnie przecież sąsiadka
ale zabrałem jej nawet nadzieję

Znów zadzwoniłem do tej głupiej jędzy
Znów nie odebrała, pewnie się cieszyła
Z nią wspólne życie przeżyć mógłbym w nędzy
ale z kimś innym się dzisiaj piepszyła

Emocjonalnie dłużej nie wytrzymam tego
Chciałbym znormalnieć, zacząć żyć od nowa
Wciąż nie wiem kto, kiedy, jak i dlaczego?
Sprawił że dziś w strasznym stanie moja głowa

Próbować próbować, próbować zaczynać
Od nowa, od nowa moralna odnowa
Pod krzyżem upadać i kark swój uginać
i pisac, znów pisać, wciąż pisać te słowa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Nie narażasz się, dziękuję za komentarz, pozdrawiam :)
    • @Alicja_Wysocka  pewnie narażę się Tobie,  Twój wiersz jest ciekawy, brzmi jak pewnego rodzaju zniewolenie miłosne: bo są wymagania, aby doświadczyć pewne uczucia( mniemam dobre) "zostaw mi mi słowa". Wyczułam też delikatne ostrzeżenie dla niego żeby uważał, "będziesz pamiętał?.   Ale jeśli  to zobowiązanie i oczekiwanie  jest z dwóch stron to wszystko jest ok    
    • Czas wydaję się wrogiem, jednak nie... On neutralny jest, idzie dalej i nie zważa na nic. My próbujemy go zatrzymać choćby na chwilę, jednak on z każdego uścisku uwolni się.   Nieważne co się stanie, czas pędzi do przodu... A my razem z nim, Więc nie lękajmy się, nie przejmujmy się, nie zatrzymujmy się. Bądźmy jak czas, idźmy dalej do przodu, bo wkońcu i nasza sekunda minie, i każdy o nas zapomni.   Wykorzystajmy te naszą sekundę jak najbardziej się tylko da, Przejmując i zatracając się nigdy nie spełnimy swoich marzeń, a nasz piasek czasu zniknie i pozostanie tylko niedosyt...
    • @Migrena A ja myślę, że to, co napisane zostaje dłużej niż to, co powiedziane. A błędy? Można wrócić i poprawić. Powodzenia :)
    • @Migrena poetycko bardzo  i pięknie. Napisałam wcześniej u Ciebie pył ma przeszłość, bo zostają nasze wspomnienia i miłość. Bo przeszłość miała też imię. Teraz trochę metafizycznie i za I Kantem- który stwierdził, że obserwowane na niebie mgławice, mogą być pyłem z którego powstają gwiazdy i planety.   Tu pył  też nie umiera- u Ciebie, nie jest echem, rezonuje miłością przekraczając wszelkie granice.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...